Karolina Czaja. Żyje według własnych zasad

Karolina jest tatuażystką, która postanowiła zrealizować marzenia i żyć według swoich zasad z dala od szumu cywilizacji: "To jest moja wymarzona ziemia, tu jest mój dom, tu jest mój las, moje jurty, w których tatuuję". Niestety kilka tygodni temu do jej pięknego świata wkradł się mrok. O pożarze, w którym spłonęła jurta i wszystkie jej narzędzia, opowiedziała w Dzień Dobry TVN.

Kobieta, mama, tatuażystka

Karolina zrealizowała swoje marzenie i zamieszkała w zacisznym miejscu, z dala od codziennego zgiełku.

Karolina Czaja: Na co dzień jestem mamą. Jestem kobietą, jestem mamą, jestem tatuażystką. Realizuję siebie, mieszkam w pięknym miejscu, mam cudowne dzieci, robię to, co kocham. Czego chcieć więcej?

Dzieci uczą się w domu

Jak sama mówi, jej dzieci nie chodzą do szkoły, a jedynie każdego roku zdają egzamin. Uczą się w domu, w podróży, w dżungli ... i gdzie tylko mają na to ochotę.

Poczułam, że trochę przemocy jest w tym, że zabieramy dziecku cały dzień i możliwość kreatywnego spędzania czasu tak, jak one chcą. Poczułam, że lepszą drogą będzie, żeby zostawić je same sobie i zobaczyć, w którym kierunku to pójdzie. Co roku przystępują do egzaminu rocznego i to jest jedyny kontakt jaki mamy ze szkołą dziewczynek.

Niestety kilka tygodni temu spłonęła jurta, w której Karolina miała swoje studio tatuażu.

Karolina Czaja – artystka tatuażystka i Przemek Kossakowski opowiedzieli w Dzień Dobry TVN o pożarze jurty.

Autor: Filip Yak

podziel się:

Pozostałe wiadomości