dziendobry.tvn.pl
Po wtorkowym meczu eliminacyjnym Polska- Szkocja Kamil Glik wyglądał jakby wrócił z wojny. Z rozbitym, krwawiącym łukiem brwiowym i prowizorycznym opatrunkiem wyglądał jakby stoczył bójkę, a nie grał w piłkę nożna. Kiedy wsiadał do samolotu ponownie rozbił ten sam łuk brwiowy, co skończyło się wizytą u chirurga. Co słychać u naszego najdzielniejszego zawodnika, jego wyrozumiałej żony i malutkiej córeczki? Połączyliśmy się z nim przez komunikator internetowy.
Źródło: Dzień Dobry TVN |
Autor:
Redakcja Dzień Dobry TVN
dziendobry.tvn.pl

zdrowie.tvn.pl

zdrowie.tvn.pl
Co sądzisz o tym artykule?
51
4
Wybrane dla Ciebie

Anna Markowska była uczestniczką 7. edycji
(więcej)

Aneta Kręglicka razem z synem i jego
(więcej)

Brytyjczycy są już miesiąc poza Unią
(więcej)

Klaudia Halejcio jest w ciąży. Aktorka
(więcej)
Komentarze
0