Justyna Nagłowska o związku z Borysem Szycem: „Dziewczyna z depresją i niepijący alkoholik są szczęśliwi”

''Justyna Nagłowska o ciąży i trudnej miłości'', reporter: Mateusz Jarosławski
Justyna Nagłowska zajmuje się dziennikarstwem i reżyserią, jest blogerką i influencerką, żoną, ale przede wszystkim - spełnioną matką dwójki dzieci. Już niebawem razem z mężem Borysem Szycem powita na świecie wyczekiwanego synka. Justyna Nagłowska opowiedziała nam o macierzyństwie, związku i spełnianiu marzeń.

Spełnianie marzeń

Justyna Nagłowska odnalazła swoje szczęście i zaczęła spełniać marzenia. Jak przyznała w rozmowie z Kinga Burzyńską, czuje się dziennikarką i cieszy się, że nareszcie może realizować swój autorski projekt. Jako doświadczona mama dwójki dzieci, w swoich podcastach porusza temat macierzyństwa. Rozmawia z gośćmi i dzieli się własnymi radami.

Nagrywam podcasty, to jest ta praca, której się uczyłam w szkole. Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi. Wymyśliłam sobie autorski projekt i chcę zwrócić uwagę ludzi, że macierzyństwo jest to ciężka praca. Kobiety bardzo wysoko stawiają sobie poprzeczkę

– podkreśliła Justyna Nagłowska.

Kolejne dziecko po latach

Justyna i Borys tworzą patchworkową rodzinę. Dziennikarka jest doświadczoną mamą dwóch córek z poprzedniego związku, natomiast aktor jest ojcem nastoletniej Sonii. Para po latach zdecydowała się na wspólne dziecko.

Nasz synek, myślę, że będzie nagrodą za wszystko, co się wydarzyło w moim życiu, za tą całą drogę, jaką przeszłam, drogę do świadomości, zbudowania zdrowej relacji

– mówiła nasza bohaterka.

Jak przyznała, wraz z ukochanym są gotowi na nieprzespane noce i poświęcenia. Jednak teraz macierzyństwo z pewnością będzie dla niej bardziej świadome, bez lęku i niepotrzebnego stresu. W oczekiwaniu na synka Justyna zaopatruje garderobę w małe ubranka. Jak stwierdziła, działa to kojąco i uspokajająco. Na narodziny maluszka czekają również córki Justyny.

Moje córki nigdy na nic nie musiały tyle czekać. Dzieci w dzisiejszych czasach chcą coś mieć i to mają. Mówią do brzuszka, chociaż się jeszcze trochę wstydzą. Jest wielkie oczekiwanie i wielka radość

Trudna, ale szczęśliwa miłość

Losy Justyny i Borysa nie należały do najłatwiejszych. W trudnym na obojga czasie, prawie 10 lat po zerwaniu, ich drogi ponownie się skrzyżowały. Jak stwierdziła dziennikarka, wpadli na siebie w odpowiednim momencie i postanowili razem o to zawalczyć, wzajemnie się wspierając i realizując marzenia. Ich związek odżył na nowo.

Droga nie była łatwa. My się spotkaliśmy drugi raz w życiu. Ja wiedziałam, jaki był Borys wcześniej i szukałam w nim tego faceta, a on z kolei we mnie szukał dziewczyny, która miała mnóstwo marzeń i szła do przodu, a ja byłam w trudnym etapie, bo moja rodzina się rozpadała, myślałam, że już mnie nic dobrego nie spotka

Czy znając się i mając za sobą wspólną przeszłości, było im łatwiej budować relację? Po kilkunastu latach od rozstania, zarówno Borys, jak i Justyna mieli za sobą życiowe historie. Justyna borykała się z depresją, aktor walczył z problemami alkoholowymi. Mimo to, wspólnymi siłami udało im się pokonać przeciwności i stworzyć szczęśliwy związek.

To są duże wartości, że ludzie się już spotykają, ale się znają i wiedzą o sobie dużo. Bardzo dużo ludzi pisze do nas, że dajemy nadzieję, że można. Dziewczyna z depresją i niepijący alkoholik są szczęśliwi. To my, ale czego tu się wstydzić. Trzeba o tym mówić.

- zaznaczyła Justyna Nagłowska.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości