Jerozolima – atrakcje w mieście Boga wszystkich ludzi

Jerozolima robi wrażenie nawet na osobach niewierzących. To właśnie tutaj kondensuje się duchowość niemal całego świata. W niewielkiej odległości od siebie leżą najważniejsze zabytki trzech największych religii świata – judaizmu, chrześcijaństwa i islamu.

Nie trzeba tłumaczyć, dlaczego Jerozolima to popularna destynacja turystyczna. Dotarcie tu jest dość proste i tanie. Początek podróży to samolot z Warszawy lub Katowic do Tel Awiwu-Jafy. Przelot w obie strony kosztuje średnio 300 zł. Z Tel Awiwu do Jerozolimy dostaniemy się dość szybko pociągiem lub samochodem (autostradą nr 1). Wynajem samochodu w Tel Awiwie to koszt ok. 100 zł za dobę. Aby dobrze poznać miasto i jego klimat, warto zatrzymać się tutaj na 2 dni. Na wycieczkę do Jerozolimy najlepiej przeznaczyć 3 dni, np. piątek, sobotę i niedzielę. Walutą obowiązującą na miejscu jest nowy szekel izraelski (ILS), jednak honorowane są również dolary i to właśnie tę walutę najbardziej opłaca się zabrać. Najlepiej nie wymieniać pieniędzy na lotnisku, ponieważ kurs jest tam zazwyczaj niekorzystny – na każdych 100 dolarach tracimy ok. 30 szekli (kurs walut z listopada 2018: 100 USD = 372,59 ILS, 100 USD = 378,86 PLN).

>>> Zobacz też: 

Odwiedzamy Izrael – wiza i potrzebne dokumenty.

Jak wygląda życie Polek w Izraelu?

Jerozolima – Góra Oliwna

Europejscy turyści doskonale znają rozciągający się z niej widok, choćby z pocztówek. Mowa tutaj o Górze Oliwnej, gdzie wyjątkowo pięknie jest o zachodzie słońca i o świcie. Z góry widać charakterystyczną złotą Kopułę na Skale oraz meczet Al-Aksa. Na zboczu góry znajdują się ogrody oliwne, które pamiętają czasy Jezusa Chrystusa, a szczególnie jego modlitwę przed pojmaniem i ukrzyżowaniem (modlitwa w Ogrójcu) Wydarzenie to upamiętnia piękna Bazylika Konania Pańskiego. Na stoku znajduje się również inna ważna świątynia – Dominus Flevit, wzniesiona w miejscu, gdzie Jezus zapłakał nad losem Jerozolimy i jej upadkiem. Kościół ma kształt łzy.

Stare Miasto w Jerozolimie

Urocze i pełne ważnych, charakterystycznych zabytków – takie jest Stare Miasto w Jerozolimie. Wchodzi się do niego przez Bramę św. Szczepana, nazywaną też Bramą Lwów. Według wierzeń chrześcijan to właśnie tędy Chrystus wjechał do Jerozolimy. Brama prowadzi jednak do muzułmańskiej części starówki. Naszym oczom ukażą się kramy pełne orientalnych cudów – kaszmirowych tkanin, złota i aromatycznych arabskich dań. Warto kupić tutaj małą pamiątkę z podróży, która będzie przypominała o orientalnych elementach wycieczki. Na prawo od Bramy Lwów znajduje się perła architektury, którą pozostawili po sobie krzyżowcy – Bazylika św. Anny. Mówi się, że kościół ten stoi w miejscu narodzenia Maryi. W tych okolicach również zaczyna się Via Dolorosa, czyli Droga Krzyżowa. Kierując się w dół Via Dolorosa, trudno nie zauważyć charakterystycznych czarnych drzwi Austrian Hospice. Można napić się tam pysznej kawy i odpocząć. Po wypiciu kawy i zjedzeniu przekąski kolejnym punktem zwiedzania będzie Bazylika Grobu Pańskiego. Znajduje się w niej 5 ostatnich stacji Drogi Krzyżowej. W środku można zobaczyć skałę Golgoty – miejsce ukrzyżowania Jezusa.

Niedaleko bazyliki znajduje się najświętsze miejsce judaizmu, czyli Ściana Płaczu. Jest to ocalały fragment muru Drugiej Świątyni Jerozolimskiej. Możemy zobaczyć pod nią mnóstwo modlących się Żydów, często ortodoksyjnych. Spod Ściany Płaczu blisko już do meczetu Al-Aksa. To trzecie najważniejsze dla muzułmanów miejsce na świecie, zaraz po świątyniach w Medynie i Mekce.

Dzielnica Mea Shearim w Jerozolimie

Via Dolorosa to ulica pełna niezwykłego klimatu, który zachęca do religijnych i filozoficznych refleksji. W jej niedalekim sąsiedztwie leży dzielnica Mea Shearim – miejsce, w którym można poczynić ciekawe obserwacje kulturowe i etnograficzne. Założona w XIX wieku dzielnica jest enklawą ortodoksyjnych Żydów w Jerozolimie. Spacerując tutaj, warto zachować dyskrecję – nie robić zdjęć, powściągliwie okazywać uczucia i założyć skromny strój (dekolt, mini i zakolanówki surowo wzbronione).

Jerozolima – bazar Mahane Yehuda

Uliczni sprzedawcy mają tutaj wszystko, czego dusza zapragnie. Mahane Yehuda to bazar, gdzie jak w wielkim kotle mieszają się zapachy, kolory i smaki pochodzące z różnych kultur. To miejsce pod względem etnicznym jest na tyle ciekawe, że jego obserwacje mogłyby się stać tematem niejednej pracy naukowej. Mnóstwo tutaj Arabów, Żydów oraz wmieszanych między nich turystów o niemal każdym kolorze skóry. Jest tu głośno i cały czas tłoczno.

Turyści przybywają na bazar, żeby zaopatrzyć się w pamiątki, wypić kawę, kupić egzotyczne owoce oraz tkaniny. Targowisko podzielone jest ze względu na rejony, z jakich pochodzą towary. Pełno tutaj miejsc, gdzie można zjeść smaczny lunch. Szczególnie znany jest bar mięsny Morris, niezwykle popularny wśród tutejszej młodzieży.

Zobacz też:

Jak Chasydzi żyją w Warszawie?

Najpopularniejsze kierunki wakacyjne w 2019 roku

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Źródło zdjęcia głównego: Digital Vision

podziel się:

Pozostałe wiadomości