Skoki narciarskie to niezwykle emocjonujący, ale i niebezpieczny sport. Wie o tym Jan Mazoch, były skoczek, który ponad dekadę temu uległ niezwykle poważnemu wypadkowi. Dziś Czech czuje się dobrze, ale 13 lat temu pod Wielką Krokwią cały sportowy świat na chwilę wstrzymał oddech.
Wypadek, który zmienił jego życie
W 2007 Jan Mazoch roku miał groźny wypadek podczas drugiej serii konkursu zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Na skutek gwałtownego podmuchu wiatru upadł i na wiele godzin stracił przytomność. W stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej.
Jeżeli chodzi o te zawody, to nie pamiętam zupełnie niczego. Dostałem mocno w głowę. Byłem w szpitalu w Krakowie, a potem w Pradze. Przez jakiś czas z tego wychodziłem. Dziś uświadamiam sobie, że nawet jak już wróciłem do Frenštátu, nie byłem sobą
– wyznał były skoczek.
Jak sam zauważył, jego wypadek był wynikiem zbiegu nieszczęśliwych okoliczność. Mimo że dziś czuje się już dobrze, wciąż odczuwa skutki tamtego dnia. Do tej pory znajduje się pod stałym nadzorem lekarzy, a co dwa lata poddawany jest badaniu rezonansem magnetycznym.
To było mocne uderzenie, ale można z tym żyć
– powiedział Mazoch.
Po wypadku starał się wrócić do skakania, jednak nie udało mu się osiągnąć formy sprzed zdarzenia. W 2008 roku podjął decyzję o ostatecznym zakończeniu kariery.
Ludzie nie pamiętali mnie z tego, że wygrałem jakieś zawody, tylko z tego, że upadłem. Moja forma przed upadkiem była coraz lepsza, a ten upadek ją zatrzymał. Chciałem wrócić na skocznię, bo chciałem coś udowodnić. To wszystko było na żywo i pamiętam, że widziało to wielu fanów i kibiców. Dostawałem od nich tysiące maili i dlatego też chciałem wrócić
Jan Mazoch to były czeski skoczek narciarski, dawniej zawodnik klubu Dukla Frenštát. Na swoim koncie ma tytuł brązowego medalisty mistrzostw świata juniorów oraz dwukrotne mistrzostwo Czech na skoczniach K-90 i K-120. W Pucharze Świata zadebiutował w 2002 roku w Falun, a rok wcześniej dołączył do czeskiej reprezentacji. Jako 16-latek wystartował na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City, a 4 lata później w Turynie. Brał udział w mistrzostwach świata w Val di Fiemme i Oberstdorfie oraz mistrzostwach świata w lotach w Harrachovie i Planicy.
Obecnie działa w fundacji wspierającej niepełnosprawne dzieci, które pomimo wszystko nie zrezygnowały z aktywności fizycznej. Dodatkowo zaangażował się w wyścigi skuterów. Już wkrótce rusza prowadzony przez niego projekt.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.