Jan Błachowicz przechodzi do historii w światowym MMA. Jako pierwszy europejski zawodnik zostaje mistrzem wagi półciężkiej w UFC. Do tej pory nikt tego nie dokonał. Jak się okazuje, za jego sukcesami stoi kobieta, menadżerka i życiowa partnerka. Teraz przed sportowcem najważniejsza rola – rola ojca. W grudniu Jan i Dorota Jurkowska powitali na świecie pierwsze dziecko.
Jan Błachowicz został ojcem
Dla Jana Błachowicza i jego narzeczonej Doroty Jurkowskiej 2020 rok jest szczególny. We wrześniu zawodnik UFC został mistrzem świata, a teraz po raz pierwszy sprawdza się w roli ojca. Szczęśliwy sportowiec radosną nowiną pochwalił się w mediach społecznościowych.
- Wiem, że dla wielu z was rok 2020 jest trudny, ale dla nas to wspaniały rok. Jeszcze jedna świetna wiadomość do przekazania - Jan Junior jest w drodze - tymi słowami Błachowicz informował fanów, że jego rodzina się powiększy – pisał pod koniec sierpnia Jan.
W sieci sportowiec opublikował także pierwsze zdjęcie z potomkiem. Jak się okazuje, Jan Junior przyszedł na świat w grudniu. Jak świeżo upieczony tata sprawuje się w nowej roli?
Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo Janek sobie radzi lepiej ode mnie. Miałam obawy, nie ukrywam
- powiedziała Dorota Jurkowska.
Jan przyznał natomiast, że sam podchodził do tacierzyństwa "na spontanie". Jak twierdzi, do roli ojca nie da się przygotować, zatem wszystkiego uczy się na bieżąco. Interesująca jest także kwestia imienia. Para zdecydowała się nazwać malucha Jan Junior. Dlaczego? Sportowiec zdradził, że wraz z narzeczoną mieli problem z doborem odpowiedniego imienia dla synka.
- Jan mi się podoba, bo to piękne imię, mojej narzeczonej też, więc tak zostało - przyznał mistrz.
Wraz z narodzinami dziecka większość świeżo upieczonych rodziców zwalnia tempo, wartościuje ryzykowne zawody i myśli o bezpieczeństwie najbliższych. Czy w życiu Jana coś się zmieniło? Mistrz przyznał, że przyjście na świat małego potomka jeszcze bardziej motywuje go do działania. Sportowiec pragnie, aby za kilka lat, gdy Jan Junior podrośnie, był dumy ze swojego taty.
- Dla mnie to jest dodatkowa motywacja. Ja muszę dać jeszcze więcej od siebie, żeby zapewnić mu jak najlepszy start na przyszłość. Chciałbym, żeby był ze mnie dumny – powiedział.
My życzymy całej rodzinie dużo zdrowia oraz wielu przespanych nocy.
The royal line sustained ? The heir to the throne is with us!