Jakie testy na koronawirusa dostępne są w Polsce i które z nich są wiarygodne?

Niedługo w całej Polsce będzie można bez wysiadania z samochodu przeprowadzić test na obecność wirusa. Wirusolog Tomasz Dzieciątkowski wyjaśnił nam jakie testy dostępne są w naszym kraju, jak działają i czy są skuteczne.

Jakie testy na koronawirusa dostępne są w Polsce?

Wyróżniamy dwa sposoby wykonywania testów na koronawirusa: testy genetyczne oraz testy immunologiczne. Pierwszy z nich test genetyczny, zwany też molekularnym, który pozwala na wykrycie RNA wirusa w próbce pobranej od pacjenta. Jak przyznał Tomasz Dzieciątkowski, cała procedura wymaga zazwyczaj kilku dni, by określić czy pacjent jest zakażony. Testy te wykazują natomiast wysoką skuteczność.

Światowa Organizacja Zdrowia, jako test w kierunku koronawirusa, rekomenduje wyłącznie testy genetyczne. Te, które wykrywają materiał genetyczny wirusa. Takie testy wykonywane są w szpitalach jednoimiennych czy w odpowiednio przystosowanych placówkach sanepidu

– powiedział wirusolog.

Drugim rodzajem są testy immunologiczne, czyli między innymi testy serologiczne (kasetkowe), które służą do wykrywania przeciwciał zwalczających koronawirusy. Wykonuje się je poprzez analizę surowicy krwi pobranej od pacjenta, zazwyczaj z palca. Niestety testy można wykonać szybciej i mniejszym nakładem, jednak metoda ta ma ograniczoną czułość i nie zawsze daje prawidłowy wynik.

Te testy są tanie, proste, ale mają jedną podstawową wadę. Są mocno niedoskonałe. Ich czułość jest obecnie oceniana na poziomie 30 proc., co absolutnie nie pozwala na wykorzystywanie ich w rutynowej diagnostyce

– powiedział.

Wirusolog, Tomasz Dziesiątkowski przyznał, że nadal czekamy na testy ELISA. Są to testy na przeciwciała, białka, odczynniki komórkowe, które mają pojawić się w Polsce za miesiąc lub dwa.

Jakie są wskazania do tego, aby prosić lekarza o wysłanie na badania?

Jeśli towarzyszą nam charakterystyczne objawy dla COVID-19, czyli podwyższona gorączka, uczucie przejmującego bólu i duszności w klatce piersiowej oraz suchy kaszel mamy podstawy do tego, aby zrobić badania. Ponadto czujne powinny być także osoby, które są w grupie podwyższonego ryzyka lub mają choroby sercowo-naczyniowe, nadciśnienie, aktywną chorobę nowotworową.

Problem z przeprowadzaniem testów

W Polsce dziennie wykonywanych jest około 12 tysięcy testów. Niektórzy uważają, że to wciąż zbyt mało w porównaniu do sąsiadów z zachodu. Z czym jest to związane?

Wykonujemy tyle testów, ile jest do nas dostarczonych. Nie spotkałem się w taką sytuacją, że lekarz, zwłaszcza pracujący w szpitalu jednoimiennym, nie chciałby wykonać tego typu badań

– powiedział.

Lekarze chcieliby wykonywać więcej testów, ale tak jak przyznał wirusolog, z różnych powodów nie jest to możliwe. Szpitale, które nie mają swojego zaplecza laboratoryjnego, zmuszone są wysyłać testy do sanepidu. W tej chwili laboratoriów mamy nieco ponad 60 na niecałe 40 milionów mieszkańców. Jak przyznał wirusolog, problemem nie są same testy, bo ich dostępność jest dość obfita. Problematyczne staje się przebadanie dużej ilość próbek przy tak małym zespole. Z każdej pobranej próbki wirusolog musi wyizolować materiał genetyczny. W Europie działania te są zautomatyzowane, natomiast w Polsce praca ta wykonywana jest manualnie. Co znacząco zwalnia proces pracy.

Człowiek ma mniejszą przepustowość od maszyny i niestety, jeżeli wykona więcej niż jedną taka izolacje z rzędu, wzrasta potencjalne ryzyko pomyłki

- dodał.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości