Jak święto zakochanych celebrują Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz? "Dla nas to nie jest jakaś konkretna data"

Natasza Urbańska w Dzień Dobry TVN
Już niebawem obchodzić będziemy jedno ulubionych świąt wszystkich zakochanych par – walentynki. Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z Nataszą Urbańską, która od lat jest w szczęśliwym małżeństwie z Januszem Józefowiczem. Jak para w tym roku będzie świętować dzień zakochanych?

Natasza Urbańska – wyjątkowe walentynki w Wiedniu

Natasza Urbańska od 20 lat jest w szczęśliwym związku z Januszem Józefowiczem. Małżeństwo z sukcesem łączy życie osobiste z zawodowym. Niedawno para świętowała 12. rocznicę ślubu. Jaki jest ich sekret na udany związek? Czy zakochani starają się rozgraniczać życie prywatne i zawodowe? O tym wokalistka opowiadała nam jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku.

- Ciężko odciąć dwie strony. Staramy się oczywiście nie rozmawiać w domu o sprawach zawodowych, ale to jest nieuniknione. Wiele projektów robimy też indywidualnie. Ja tworzę swoją płytę, Janusz realizuje musicale – powiedziała Natasza podczas grudniowej wizyty w Dzień Dobry TVN.

Z okazji zbliżających się walentynek zapytaliśmy Nataszę, jak z Januszem celebruje wspólne chwile. Wokalista przyznała, że dzień zakochanych obchodzi wielokrotnie. Razem z ukochanym organizuje romantyczne i spontaniczne wyjazdy przez cały rok. Jeden z nich szczególnie zapadł jej w pamięci.

- Dla nas walentynki to nie jest jakaś konkretna data, bo musiałoby się to zdarzyć tylko raz w roku. My sobie organizujemy takie nasze Walentynki i wypady dużo częściej. Podczas jednego z takich wyjazdów rzeczywiście miało być romantycznie, taki był zamysł i zapowiadało się fantastycznie. Karocą mieliliśmy pojechać przez centrum Wiednia pod muzeum. Ja nie byłam jeszcze wtedy świadoma, że mam potworne uczulenie na konie. Przejechałam 5 minut i już poczułam, że swędzą mnie oczy, puchłam, a po muzeum chodziłam po omacku. Wspominamy to dziś z uśmiechem, ale rzeczywiście to było mocne przeżycie – powiedziała.

Koncert walentynkowy Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza

Natasza Urbańska przyznała, że choć bardzo podoba jej się amerykańskie święto, zazwyczaj walentynki spędza z mężem w pracy. Nie inaczej będzie w tym roku. 14 lutego wokalistka zaplanowała wraz z Januszem koncert, który transmitowany będzie z domu zakochanych.

Mi się bardzo podoba to święto. Oczywiście jest to taki amerykanizm, ale my też temu troszeczkę ulegamy. Z myślą o tych Walentynkach postanowiliśmy razem z mężem nagrać specjalny koncert walentynkowy, który zostanie zarejestrowany w naszym domu. Zapraszamy widzów do naszego dużego pokoju, gdzie razem z muzykami zagramy i zaśpiewamy nasze ulubione piosenki

- powiedziała.

Artystka zdradziła, że w repertuarze znajdą się utwory solowe, a także duety. Już 14 lutego, o godzinie 16:00 na kanale YouTube "Nasze Bielany" wszyscy fani będą mogli posłuchać darmowego koncertu i pokołysać się przy romantycznych dźwiękach jazzu, swingu i rocka. Usłyszymy takie utwory jak: "Besame mucho", "Augustowskie Noce", czy "Falling in love again" Marleny Dietrich. Do koncertu zostanie przygotowana także specjalna scenografia, która ozdobi prywatne wnętrza domu Nataszy i Janusza.

- Janusz będzie moją Walentynką, moim partnerem. To będzie miks jazzu, swingu, ale także trochę rocka - podsumowała Natasza.

Na naszej scenie Natasza Urbańska po raz pierwszy na żywo wykonała swój drugi singiel "Ile" promujący nową płytę. Tekst do piosenki napisał Ten Typ Mes.

- Jest to wyjątkowy dla mnie utwór, opowiada o moich dwóch światach, dwóch azylach, dwóch Nataszach, bardzo różnych, ale jednak tworzących jedną całość - przyznała wokalistka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Czego najbardziej obawia się młody tata? Rafał Maślak: "Do momentu, kiedy dziecko samo nie potrafiło trzymać główki, nie było opcji, żebym je chwycił"

Justyna Steczkowska pochwaliła się przystojnym synem. Fanka: Zaniemówiłam z wrażenia"

Ryszard Szurkowski we wspomnieniach przyjaciół. "Każdy chciał go zobaczyć, podziwiać i kibicować"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości