Jak rozwijać talent u dziecka? Poznaj Doodle Boya – uzdolnionego 10-latka, którego rysunki podbiły Internet

„Doodle boy”, reporterka: Anna Senkara
Statystyki pokazują, że około 5 proc. populacji jest bardziej zdolna od reszty ludzi. Każde dziecko rodzi się z pewnymi predyspozycjami, które wyróżniają je na tle innych. To, jak owe predyspozycje będą pielęgnowane, jest kluczowe dla jego przyszłości. Jak dostrzec u dziecka talent i w jaki sposób mądrze nim pokierować?

Sposób, w jaki się rozwijamy rzadko bywa harmonijny. Oznacza to, że uzdolnienie w jednej sferze przekłada się na deficyt w innej. W przypadku uzdolnionych dzieci należy pamiętać o tym, żeby dać im przestrzeń i czas do podążania za swoimi zainteresowaniami. Ważne, aby ich ciekawość, pasja i umiejętności mogły rozwinąć się w możliwie największym stopniu, bez szkody dla ich dzieciństwa.

Doodle Boy

Joe Whale to 10-latek z Wielkiej Brytanii znany również, jako Doodle Boy. Jego doodle, czyli małe rysunki, niewielkie gryzmoły, podbiły serca fanów na całym świecie. Joe rysuje dosłownie wszędzie, co na początku nie spotkało się z entuzjazmem jego nauczycieli. O to, jak zaczęła się jego przygoda z doodlowaniem zapytała nasza reporterka Anna Senkara.

Kiedy byłem w szkole i skończyłem już zadania to podchodziłem do tablicy, brałem pisaki i zaczynałem doodlować

– wyjaśnił Joe Whale.

Nauczycielom nie podobały się jego rysunki, jednak rodzice od zawsze wiedzieli, że chłopiec ma talent. Kiedy Joe poszedł na lekcje sztuki, nauczycielka umieściła jego rysunki w Sieci. Wkrótce potem do rodziców Doodle Boya odezwała się lokalna restauracja i zaproponowała, żeby Joe przyozdobił im ścianę.

Najbardziej lubię rysować potwory, kosmitów i jedzenie. Zazwyczaj, kiedy się nudzę zaczynam doodlować na tym, co mam przed sobą. Lubię kolorowe pisaki, ale większość moich projektów jest w czerni i bieli. Zazwyczaj moje doodle są radosne, bo z reguły jestem wesoły, kiedy rysuję. Raczej nie doodluję jak mi smutno, to nie ma sensu. Jestem wtedy w kiepskim nastroju, muszę się uspokoić i przemyśleć sprawę

– wyjaśnił Doodle Boy.

Joe to bardzo sympatyczny, utalentowany chłopiec. Jego rodzice dbają o to, żeby sukces i rozgłos nie zawróciły mu w głowie. Jak powiedział Greg Whale, tata Doodle Boya, starają się ochronić go przed zgiełkiem, ponieważ chcą, żeby cieszył się sztuką i nie sugerował się tym, co się podoba innym.

Mój wymarzony zawód to artysta. Nieodwołalnie

– powiedział stanowczo Joe.

ZOBACZ: Rozmowę w studiu z polskim geniuszem matematycznym, Dorianem Kłoską

Uzdolnione dzieci

Talent u dzieci, na ogół przejawia się w tym, co je najbardziej interesuje. Rodzice mogą proponować swoim pociechom różne formy zabaw i rozrywki, ale najważniejsze jest, aby obdarzyli je zaufaniem, ponieważ one same wybiorą drogę i to, co je pasjonuje.

Myślę, że rodzice nie mogą być genialni w zastępstwie swoich dzieci i geniusza się nie hoduje. Na pewno jest tak, że niektórzy z nas są bardziej ciekawi świata, niż inni i niektórzy z różnymi sprawami radzą sobie sprawniej. Trzeba im pozwolić, dać miejsce, czas i odpowiednio trudne wyzwania, żeby ta ciekawość, ta pasja i sprawność mogły się rozwinąć w możliwie jak największym stopniu i rzeczywiście, szkoła nie zawsze jest do tego najlepszym miejscem

– wyjaśniła Maria Mach dyrektor Biura Krajowego Funduszu na rzecz dzieci.

Potwierdza to przykład Doriana Kłoska, małego geniusza, którego największą pasją jest matematyka. Rozwiązywanie zadań traktuje jak zabawę, a nie obowiązek. Żeby lepiej rozwijać swoje wyjątkowe umiejętności chłopiec od tego semestru uczy się w systemie edukacji domowej.

Każde dziecko, kiedy się rodzi jest wyjątkowe. Później, kiedy rodzice zaczynają troszeczkę z dzieckiem pracować, niektóre dzieci troszeczkę szybciej odpowiadają na rzeczy, które staramy się im pokazać. Dorian faktycznie bardzo szybko zaczął korzystać z tego, co chcieliśmy mu przekazać. W wieku 3,5 lat czytał już pełnymi zdaniami. Wcześniej, w wieku 1,5 roku, znał już wszystkie litery, bo on się tym po prostu bardzo pasjonował. Jemu się to podobało, więc i my staraliśmy się ze wszystkich stron: kupowaliśmy mu różnego typu układanki, puzzle. Wszystko, co było w tym temacie

– wyjaśniła Matylda Kłosek, mama Doriana.

Dorian uczy się w domu i skupia się na tym, co naprawdę go interesuje i przyda mu się w przyszłości. Dzięki edukacji domowej chłopiec rozwija swoje zainteresowanie matematyką i równolegle uczy się kilku języków: angielskiego, niemieckiego, francuskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego i chińskiego. Prócz tego interesują go gry komputerowe i książki. Rodzice Doriana starają się dbać o to, żeby nie zabrakło mu kontaktów z rówieśnikami. Dlatego w weekendy chodzi na nocowania do kolegów oraz wypady do kina, czy na rowery.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Polska szkoła. Czy oceny są potrzebne?

Szkoły bez dzwonków? Hałas rujnuje zdrowie i wywołuje agresję

Zakaz narzekania w szkole. Czy to dobry pomysł?

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości