Jak Izabela Janachowska odnajduje się w roli mamy? "Już nie jestem taka wyluzowana jak przed porodem"

Izabela Janachowska urodziła synka 10 maja 2019 roku. Chłopiec ma na imię Christopher Alexander. Dziennikarz Dzień Dobry TVN odwiedził Izę w jej domu. Jak ekspertka ślubna odnajduje się w nowej roli? Czy synek daje jej się wyspać?

Christopher jest wyrozumiały dla rodziców

Podczas wizyty Mateusza Hładkiego u Izy Janachowskiej mały Christopher smacznie spał. Obecność ekipy Dzień Dobry TVN nie wybudziła go ze snu. Młoda mama przyznała, że chłopiec ma twardy sen i nic nie jest w stanie go obudzić.

Nic go nie rusza. Jak już zaśnie, to śpi jak kamień. Z zasypianiem też nie ma problemu. Kiedy śpi nie przeszkadza mu działalność w kuchni, sprzątanie, odkurzacz.

Iza dodała, że Christopher jest dzieckiem spokojnym i wyrozumiałym dla rodziców. Choć w nocy budzi się regularnie na jedzenie, to dla mamy nie stanowi to żadnego problemu.

Jak Janachowska czuje się w roli mamy?

Mi się wydawało zanim mały się urodził, że jak już pojawi się na świecie to od razu niania i lecę na miasto z koleżankami czy to pracy. Nie planowałam go też karmić piersią, ponieważ miałam wątpliwości, czy sobie z tym poradzę.

- przyznała.

Iza dodała, że nie należy do tych kobiet, które walczą o to, by można było karmić piersią w miejscach publicznych.

Mnie to się do końca nie podoba. Jeżeli kobiety wystawiają gołe piersi w centrach handlowych to jest dla mnie na granicy dobrego smaku. Gdybym musiała nakarmić małego w miejscu publicznym, to szukałabym ustronnego miejsca.

>>>Zobacz też: Jak schudnąć po ciąży? Dieta a karmienie piersią.

>>>Czy karmić piersią w miejscu publicznym? Olga Kalicka jednym zdjęciem wywołała burzę<<<

Iza dodała, że kiedy na świecie pojawił się syn, jej wszystkie założenia się zmieniły.

I już nie jestem taka wyluzowana, jak myślałam, że będę na początku.

Świeżo upieczona mama przyznała również, że pierwsze dni były dla niej stresujące.

Bałam się, czy np. go nie uszkodzę lub go nie będzie bolało jak zmieniam mu ubranko. Póki nie przyzwyczaiłam się do takiego małego rozmiaru to się stresowała.

Skąd pomysł na imię Christopher Alexander?

Bardzo podobało nam się imię Aleksander, ale już nie podobało mi się, jak ludzie zdrabniają to imię. Potem chcieliśmy mieć naszego małego Krzysia. Juniorka naszego. Mój mąż dużo czasu przebywa za granicą i wie jak trudno jest obcokrajowcom wymawiać to imię, dlatego postanowiliśmy ułatwić naszemu synkowi i daliśmy mu angielską wersję tego imienia. Myślę też, że mały będzie się kształcił gdzieś dalej więc jest Christopher.

Iza pod koniec rozmowy dodała również, że nie poddaje się presji społecznej i nie zaczęła jeszcze ćwiczyć. Nie stosuje również żadnej diety. Z powrotem do formy daje sobie czas. Do pracy wraca z kolei pod koniec sierpnia.

>>>Zobacz też: Sara Boruc pokazała brzuch 7 dni po porodzie: "Warto trenować w ciąży"

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości