Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Jakie pasje zaszczepili w swoich dzieciach Wojciech Mann i Piotr Gąsowski?

Dzieci często idą w ślady rodziców. Swój udział w tym mają charyzmatyczni ojcowie i mamy, jak choćby Piotr Gąsowski, który od najmłodszych lat zaszczepiał w swoich dzieciach miłość do sztuki czy Wojciech Mann, który miłością do radia zaraził swojego syna, Marcina. Jak daleko pada jabłko od jabłoni? Zapytaliśmy o to naszych gości.

Rodzina Gąsowskich – artystyczna droga w genach

Piotr Gąsowski to polski aktor, artysta kabaretowy, prezenter telewizyjny i pisarz. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, a na deskach teatrów Komedia i Nowym zadebiutował w 1987 roku. Aktywny zawodowo Piotr do świata artystycznego naturalnie wprowadzał także swoje dzieci. 25-letni Jakub postanowił spróbować swoich sił w aktorstwie. Na swoim koncie ma już kilka poważnych ról w filmach oraz spektaklach teatralnych. Piotr przyznał, że jest dumny ze swojego syna. I choć przed premiera pierwszego spektaklu Kuby miał pewne obawy, tuż po zakończeniu sztuki był wprost wniebowzięty.

Bardzo się denerwowałem, nie mogłem spać przed premierą Kuby w teatrze. Po spektaklu byłem zachwycony Kubą. To było też przyjemne, że koledzy składali mi gratulacje. Ekipa techniczna gratulowała mi syna

– powiedział Piotr.

To, jak niedaleko pada jabłko od jabłoni, udowadnia też córka Piotra, Julia. Dziewczynka wraz z tatą wystąpiła w słuchowisku. Piotr żartuje nawet, że to ona załatwiła mu pracę. Jak się okazuje, 13-latka najbardziej chciałaby zostać neurochirurgiem, kardiochirurgiem albo pójść w ślady taty i zostać aktorką. Obecnie uczęszcza do szkoły musicalowej, gdzie kształci się pod okiem wykwalifikowanej kadry.

Napisałem też o tym w mediach społecznościowych, że rzeczywiście, Julka załatwiła mi pracę. Ona wygrała ten casting i stwierdzili, że czymś naturalnym będzie, że skoro to jest jej pierwsze słuchowiska, żeby przyszła z rodzicem

- dodał.

Wojciech i Marcin Mann - dwóch radiowców

Wojciech Mann, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy muzycznych, satyryk, aktor, pedagog i autor tekstów piosenek. Od wielu lat związany z radiem. Wojciech to także spełniony ojciec, który od najmłodszych lat wprowadzał swojego syna w magiczny świat audycji.

Marcin zainteresowany był radiem na 50 procent. Dzięki temu, że ja tam byłem od dawna, to mógł wejść, pooglądać, powąchać to wszystko

- powiedział Wojciech.

Syn Wojciecha z wielkim sentymentem wspomina czasy dzieciństwa. Podczas rozmowy zdradził, że razem z tatą jeździł na nocne audycje, gdzie otrzymywał 5 zł za wciśniecie guzika, łączącego dziennikarza z reżyserką. Marcin, przebywając wśród ludzi, dla których radio jest wielką pasją, powoli chłonął tajniki tego zawodu. Dorosły dziś mężczyzna pracuje w radiu Nowy Świat. Wraz z ojcem prowadzi audycję, występując pod tajemniczym pseudonimem Mario.

Spodobał mi się te rodzaj interakcji w studiu, te rozmowy, ten typ humoru. Myślę, że obaj panowie się doskonale uzupełniają

-powiedział wydawca Kuba Jędras.

Jak Marcin i Wojciech Mann dogadują się w życiu prywatnym? Zobaczcie wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz także:

Mimo ogromnej zmiany na twarzy nigdy nie straciła wiary w siebie: "Nikt na świecie nie ma tyle pewności co ja"

Dziecko wyfruwa z rodzinnego gniazda. Jak poradzić sobie z pustką w domu?

Silny wiatr nad Polską. 535 interwencje w ciągu ostatniej doby

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości