Materiał promocyjny

Jak być lepszym kierowcą? Podszkol umiejętności, z którymi masz problem!

Niektórzy jeżdżący po naszych drogach powinni zrewidować swoje umiejętności, nim wyrządzą jakieś szkody. Inni, choć zrobili prawo jazdy, wkładają je do szuflady i nie wyjmują przez wiele lat, a czasem nawet przez całe życie, bo czuja się kiepskimi kierowcami. Każdy jednak ma szanse stać się lepszym kierowcą. Jedni potrzebują na to więcej czasu, inni tylko wyszlifowania kilku elementów.

Nikt nie rodzi się dobrym kierowcą Istotne jest jednak to, abyś naprawdę chciał nauczyć się jeździć.Jeżeli po kursie, a nawet po egzaminie, nie czujesz się pewnie za kółkiem, wykup jazdy dodatkowe. Także jeśli jeździsz już od jakiegoś czasu, ale nie masz poczucia, że wszystkie czynności takie jak hamowanie, wchodzenie w zakręty czy utrzymywanie odpowiedniej odległości od innych pojazdów wykonujesz dobrze.

>>> Zobacz też: Dlaczego warto zapinać pasy?

Mam prawo jazdy – czy kurs jest mi potrzebny?

Jazdy doszkalające dla osób posiadających prawo jazdy to często spotykana oferta w szkołach nauki jazdy. Oznacza to, że istnieje spore zapotrzebowanie na tego rodzaju usługę. Kiedy posiadaczowi prawa jazdy potrzebne są lekcje doszkalające? Na pewno warto z nich skorzystać, jeżeli przez dłuższy czas nie jeździliśmy samochodem i chcielibyśmy przypomnieć sobie zasady ruchu drogowego. Przydadzą się także wtedy, gdy z różnych powodów nie czujemy się na tyle pewnie, by swobodnie brać udział w ruchu miejskim. Instruktorzy pomogą nam utrwalić, w jaki sposób powinniśmy radzić sobie z nieprzewidzianymi sytuacjami na drodze, nauczą dynamicznej jazdy oraz poprawią nawyki przy wykonywaniu trudnych manewrów, np. parkowaniu tyłem czy płynnym przejeżdżaniu skomplikowanych skrzyżowań.

Jazdy doszkalające w specjalnych ośrodkach

Technikę jazdy możemy również podszkolić w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy, których w Polsce jest kilkadziesiąt. Są wyposażone w profesjonalne urządzenia, które pozwolą nam poćwiczyć zachowanie w nietypowych warunkach drogowych. Jednym z nich jest szarpak destabilizujący tor jazdy, który służy do prowokowania poślizgu na drodze. Zadaniem kierowcy jest poradzenie sobie z wymagającą sytuacją, która może się zdarzyć na mokrej nawierzchni – ćwiczenie szybkich skrętów, opanowanie samochodu w razie utraty przyczepności, symulacja omijania przeszkód, hamowanie z wykorzystaniem systemu ABS lub bez niego. Ośrodki wyposażone są również w specjalnie nawadniane odcinki tras – pierścienie poślizgowe, na których ćwiczy się wyprowadzanie pojazdu z poślizgu, hamowanie na łuku oraz manewry podczas jazdy szosowej.

>>> Zobacz też: Janusz Kulig. Wspominamy legendę polskich rajdów.

Bezpieczna odległość między samochodami

Podczas podróży, mając świadomość długości drogi hamowania samochodu, powinniśmy zachować bezpieczną odległość między poprzedzającym nas pojazdem.

Bezpieczna odległość to:

● 30 metrów przy poruszaniu się z prędkością 50 km/h

● 50 metrów przy poruszaniu się z prędkością 90 km/h

● 65 metrów przy poruszaniu się z prędkością 100 km/h

Choć w polskich przepisach nie ma precyzyjnych zapisów dotyczących zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami, warto wykazać się wyobraźnią i pamiętać o tym podczas dynamicznej jazdy na drodze. Tym bardziej, że światła mijania (nocą) mają zasięg tylko 50 metrów.

>>> Zobacz też: Kursy doskonalenia jazdy. Jak są zorganizowane?

Umiejętności i doświadczenie kierowcy

Wiele czynników ma wpływ na drogę hamowania samochodu, jednak – przynajmniej w pewnym stopniu – skrócić może ją doświadczenie i umiejętności kierowcy. Zachowujący zimną krew kierowca potrafi błyskawicznie oszacować sytuację na drodze i zareagować optymalnie w stosunku do warunków panujących na jezdni. Im krótszy czas reakcji, tym droga hamowania samochodu, a co za tym idzie, droga zatrzymania auta mogą ulec poważnemu skróceniu. Według badań przeciętny kierowca potrafi zareagować na drodze w czasie 1,5 sekundy od momentu zdiagnozowania zagrożenia. Efekt? Zanim zareaguje, poruszając się z prędkością 70 km/h, przejedzie jeszcze 30 metrów. Gdy dodamy do tego jeszcze 20–metrową drogę hamowania samochodu, okazuje się, że nawet jadąc z bezpieczną (naszym zdaniem) prędkością, będziemy musieli zmierzyć się z bardzo długą, sięgającą 50 metrów, drogą zatrzymania auta.

fot. Skoda

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości