Jak będziemy pracować po pandemii? 30 proc. z nas nie chce wracać do biura

Pandemia wymusiła na wielu z nas konieczność pracy w trybie zdalnym. Tym samym rozgorzała dyskusja – czy praca z domu jest efektywniejsza czy wręcz przeciwnie? Aż 30 proc. z nas zadeklarowało niechęć do powrotu do biura. Czy możemy spodziewać się, że świat po pandemii będzie wyglądał inaczej, a zatem że tryb, w którym pracujemy, również się zmieni?

Co wykazała nasza praca w czasie epidemii?

Zdaniem pracującej w korporacji Agnieszki Brzeskot, ogromną korzyścią pracy zdalnej podczas epidemii jest fakt, że zarówno pracownicy, jak i pracodawcy zdali sobie sprawę, że ta forma wykonywania zadań może być przynajmniej w równym stopniu efektywna i wydajna, co praca z biura. Do tej pory pokutowało przekonanie, że aby dobrze wykonać swoją pracę, należy usiąść na 8 godzin przy biurku, gdzie szef ma nas „na oku”.

Tymczasem nie jest to kwestia miejsca, z którego fizycznie wykonujemy pracę, a kilku innych kluczowych czynników związanych z organizacją naszej pracy, samodyscypliną i zadaniowym podejściem.

Bycie na oku szefa wcale nie oznacza, że wykonujemy swoją pracę efektywniej. Można przyjść i część tego czasu poświęcić na popijanie kawy, przerwy na papierosa czy przeglądanie internetu

- zauważyła Agnieszka.

Dla skuteczności pracy zdalnej ważne jest również udostępnienie przez pracodawcę narzędzi, dzięki którym będziemy mogli w łatwy i bezpieczny sposób komunikować się z innymi.

Czy praca zdalna wyprze pracę biurową?

Praca zdalna wyłącznie raczej nie jest możliwa. Mam jednak wrażenie, że część osób teraz docenia bardziej to, co praca zdalna daje. Tym razem jednak ta zmiana została narzucona – to nie był nasz wybór, dlatego to było duże wyzwanie, by poradzić sobie nie tylko z obowiązkami domowymi, ale i odnaleźć się w nowej rzeczywistości pracy zdalnej, która ma bardzo wiele plusów, o czym wiadomo już od dawna

- powiedziała Halina Piasecka, coach i specjalistka do spraw szczęścia w pracy.

Ekspertka dodała również, że narzucenie stałej pracy zdalnej dla pewnej grupy pracowników byłoby stresujące - chodzi o ekstrawertyków, którzy potrzebują kontaktu z innymi osobami.

Podobnego zdania jest Agnieszka Brzeskot. Według niej są sprawy, które ciężko jest załatwić zdalnie i sytuacje, kiedy wymagany jest kontakt bezpośredni z drugim człowiekiem, dlatego optymalne byłoby danie pracownikowi możliwości pracy zdalnej, ale z opcją przychodzenia do biura.

Bardzo ważne jest to szczególnie w przypadku stanowisk, gdzie kluczową rolę odgrywa praca zespołowa. Według mnie takim optimum byłoby pozostawienie pracownikom wyboru co do trybu pracy

- kwituje Agnieszka.

Takie rozwiązanie zostało wdrożone w krajach skandynawskich, jak choćby w Danii. Czy zdecydują się na nie również pracodawcy w Polsce? To się okaże. Faktem jednak jest, że pandemia na pewno nauczyła nas, że pewne kwestie możemy rozwiązywać bez konieczności przychodzenia do biura. Najważniejsze jest więc teraz to, aby z owych lekcji skorzystać, a na ewentualnych błędach jak najwięcej się nauczyć.

Obejrzyjcie cały materiał na temat powrotu do biur po pandemii z udziałem ekspertek.

Zobacz także:

Katarzyna Cichopek pierwszy raz pokazała twarz córki na Instagramie. "Oczka córci po mamusi"

Wyjątkowe wydanie Vogue Polska. Portrety matek i charytatywna aukcja na rzecz Centrum Matki i Dziecka

Newsy z UK: Harry nie lubi Hollywood, Elżbieta II zrezygnowała z fryzjera, a David Beckham łysieje

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości