Iza Miko o świętach, samotności i wyjątkowym przyjacielu: "On trzyma mnie przy życiu"

Iza Miko w Dzień Dobry TVN
Izabella Miko przyleciała do Polski, aby spędzić rodzinne święta z bliskimi. Przy okazji zawitała też do naszego studia i opowiedziała, jak wygląda jej życie w USA oraz pochwaliła się, jakie potrawy przygotowuje na Boże Narodzenie.

Polskie święta Izy Miko

Izabella Miko od 24 lat spędza święta w Polsce. Nawet w dobie pandemii pokonała wszelkie trudności, by spotkać się z bliskimi. – W tym roku oczywiście troszkę jest mniejsze grono, ale staramy się utrzymać tę samą tradycję – oznajmiła.

Przy okazji zdradziła, że jest mistrzynią dekorowania smakołyków. Co ciekawe Iza na święta przygotowuje wegańskie potrawy. Stara się zamieniać składniki, by nie były pochodzenia zwierzęcego, np. w serniku. Czy rodzina przekonała się do jej eksperymentów kulinarnych? – Wielu z nas jest weganami albo wegetarianami, dlatego to już są stałe pozycje na naszym stole – odparła.

Pandemia pogłębia samatoność

Tuż po świętach aktorka wraca na chwilę do domu w Los Angeles, a następnie wylatuje do Meksyku, by spędzić tam Sylwestra w gronie przyjaciół. Aktorka wyznała, że ten rok był dla niej szczególnie trudny. Ze względu na pandemię borykała się z samotnością .

– Jestem osobą, która lubi być sama, ale w tym przypadku, po pierwsze byłam do niej przymuszona, a po drugie nie wiemy, co się będzie dalej działo. Tak jak u wielu singli wkradła się panika: jak ja kogoś poznam? Czy kogoś znajdę? Człowiek ma od razu najgorsze myśli. Potem zastanawianie się, czy będzie praca, co się stanie z tym światem. To powoduje, że człowiek jest przygnębiony. Oprócz tego energia na świecie jest bardzo ciężka. Wszyscy są zestresowani, więc to się odczuwa – wyznała.

Izabella Miko zaadoptowała psa

Iza w tych trudnych chwilach postanowiła więc zaadoptować psa. I jak sama stwierdziła, to on ją trzyma przy życiu. Psiak wabi się Keanu - tak jak znany aktor. To jednak nie był pomysł aktorki, a fundacji, z której wzięła husky’ego.

– Jest bardzo do mnie przywiązany. Teraz mam problem, bo dostaje telefony z kolonii, gdzie go zostawiłam. Pomyślałam: super wakacje dla psa w górach, strumyczki, będzie biegał z innymi psami, a okazało się, że siedzi w tym miejscu, gdzie go zostawiłam i czeka na mnie – oznajmiła.

Aktorka chce jednak przyzwyczaić czworonoga, że nie zawsze będzie mogła przy nim być. Stwierdziła też, że adopcja pupila, to był jeden z jej najlepszych, życiowych wyborów. - Zawsze sugeruję, żeby zaadoptować psiaka, bo tej miłości nie da się opisać - podkreśliła.

Na koniec Iza Miko złożyła życzenia wszystkim widzom Dzień Dobry TVN. Zobaczcie w naszym materiale wideo.

Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Sałatka jarzynowa, pieczeń i ciasto. Wariacje Grzegorza Zawieruchy nie tylko na święta

Polsko-włoskie święta rodziny Brunettich. "Wielkim zaskoczeniem było, jak wprowadziłam na wigilię opłatek"

Ostatnie święta Trumpów w Białym Domu. Czy w nowym roku Melania rozwiedzie się z Donaldem?

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości