Helena Englert zdobywa Nowy Jork. Uczy się w szkole, do której chodzili Angelina Jolie, Lady Gaga i Alec Baldwin

Helena Englert, córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny niedawno została studentką szkoły teatralnej w jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie - NYU Tisch School of the Arts. O swojej uczelni i życiu w Nowym Jorku opowiedziała reporterce Dzień Dobry TVN Irminie Somers. Natomiast w naszym studiu gościliśmy rodziców Heleny. Bardzo tęsknią za córką? Pomagali jej w przygotowaniach do egzaminów?

Helena Englert, córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny talent aktorski odziedziczyła po rodzicach. Widzowie mogli się przekonać, oglądając takie produkcje jak m.in: "Układ zamknięty", "Znaki" i "Diagnoza".

Jakiś czas temu dziewiętnastolatka zdała międzynarodową maturę, po której dostała się do NYU Tisch School of the Arts, jednej z wiodących szkół artystycznych w Stanach Zjednoczonych. Znanymi absolwentami uniwersytetu są m.in. Woody Allen, Martin Scorsese, Adam Sandler, Lady Gaga, Alec Baldwin, Anne Hathaway i Angelina Jolie. Placówka znajduje się w Nowym Jorku.

>>> Zobacz także:

Szkoła cieszy się dużą popularnością, ale nie tak łatwo się do niej dostać.

W tym roku, według statystyk było wyjątkowo ciężko. Przyjęto tylko 16 proc. zdających. W historii uniwersytetu to najmniejsza liczba kandydatów, która się dostała.

- powiedziała Helena.

Córka Jana Englerta już w zeszłym roku rozpoczęła przygotowania do złożenia aplikacji, która składała się z wyników akademickich, rozmowy wstępnej i monologów wygłoszonych przed komisją. Na tę ostatnią część musiała stawić się osobiście w Nowym Jorku.

To była najbardziej stresująca styczniowa godzina, jaka mogłam sobie wyobrazić.

- zdradziła.

Helena doskonale czuje się w Nowym Jorku. Poznaje coraz więcej osób, które powoli stają się jej przyjaciółmi. Z nimi stara się spędzać każdą wolną chwilę.

Zwiedzamy restauracyjki, kawiarnie. Korzystam z ich wiedzy o mieści, której ja jeszcze nie mam.

- powiedziała.

Przyznaje jednak, że choć ma dużo zajęć i sprawdzonych znajomych, to są chwile, kiedy tęskni za bliskimi i domem.

Helenie życzymy powodzenia i dużo wytrwałości - talent, jak widać, odziedziczyła po rodzicach!

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości