Gwiazdy w "Szkole filmowej"

Przez trzy lata „Szkoły filmowej” Kinga Burzyńska gościła w swoim programie największe gwiazdy polskiego kina. Agnieszka Jastrzębska zajrzała za kulisy programu z kamerą Dzień Dobry TVN. Zobaczcie, jak powstają te niezwykle fascynujące rozmowy o filmie.

Kinga Burzyńska w „Szkole filmowej” zaprasza na dyskusje z osobowościami polskiej sceny filmowej i teatralnej. Do kolejnego odcinka dziennikarka zaprosiła Katarzynę Figurę. W czasie rozmowy Kindze udało się wzruszyć aktorkę, przywołując film „Żurek”.

To jest mocny film. Żałuję, że tak rzadko jest oglądany i pokazywany. Fantastycznie, że takie rozmowy powstają. Bardzo fajne jest to, że Pani Kinga przywołuje filmy, o których ludzie już nie pamiętają.

- zdradziła w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską Figura.

>>> Zobacz też: "Laura była cukiereczkiem" Dereszowska i Foremniak o kobietach "Odwróconych".

Drugim gościem był Jacek Braciak. Czy aktora długo trzeba było namawiać do wzięcia udziału w programie?

Ja bardzo lubię spotkania z widzami, młodzieżą, młodymi dziewczętami, więc skorzystałem z okazji, by móc podzielić się swoim doświadczeniem. To jest tutaj kluczowe. Ja odpowiadam na zapotrzebowanie społeczne. Jeżeli ktoś jest ciekaw mojej pracy, to ja o tym po prostu mówię.

-dodał Braciak.

Okazuje się, że w czasie trzech lat realizacji „Szkoły filmowej”, w programie wystąpiło 60 gości. Która rozmowa utkwiła Kindze najbardziej w pamięci?

Tomek Kot, który opowiadał, jak w czasie egzaminów do szkoły teatralnej recytował wierszyk po japońsku. Zapamiętałam też rozmowę z Piotrkiem Głowackim, który przyznał się do tego, że do szkoły teatralnej zdawał w sumie 10 razy.

***

Gwiazdy - aktorzy i reżyserzy, artyści filmowi oraz teatralni, opowiadają o swoich doświadczeniach, aspiracjach i marzeniach. Dziennikarka Kinga Burzyńska przeprowadza interesujące i wnikliwe wywiady z gośćmi. W obecności studentów polskiej szkoły filmowej, zaproszeni opowiadają o swojej karierze, doświadczeniach studenckich i zawodowych, wspominają najlepsze występy, jak i te mniej udane. Z prowadzanych rozmów, wyłania się fascynujący obraz polskiego świata sztuki wizualnej.

Zobacz też:

Czy dla mężczyzn "Miłość jest wszystkim"?

Grzegorz Damięcki - "Niektórzy mają 50 lat, a inni dwa razy po 25".

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości