Shannen Doherty, aktorka znana z roli Brendy w kultowym serialu "Beverly Hills 90210", ma nawrót raka piersi. W "ABC News" gwiazda wyznała, że to czwarte stadium choroby.
Shannen Doherty ma raka piersi
Po raz pierwszy Doherty z serialu "Beverly Hills 90210" dowiedziała się, że ma nowotwór piersiw 2015 roku. W swoich mediach społecznościowych dzieliła się informacjami o postępach w walce z chorobą. 48-letnia aktorka poddała się zabiegowi usunięcia piersi. W 2017 roku Shannen podzieliła się ze światem cudowną informacją, że wygrała walkę z rakiem. Po trzech latach choroba jednak wróciła...
We wtorek, podczas wywiadu w "ABC News" Shannen Doherty wyznała, że ma czwarty stopień nowotworu. To najwyższe stadium rozwoju. Aktorka najbardziej bała się przekazać tę informację mamie i swojemu partnerowi.
Jestem przerażona, bardzo się boję
- wyznała Shannen Doherty.
"I don't think I've processed it. It's a bitter pill to swallow in a lot of ways." https://t.co/NvMKIpSDmT
Przyznała też, że tę potworną diagnozę poznała wcześniej, w lutym 2019 roku. Nie podzieliła się jednak tą informacją z opinią publiczną, ponieważ pracowała na planie nowego sezonu serialu "Beverly Hills 90210". Poza tym, była pogrążona w żałobie po nagłej śmierci Luke’a Perry’ego, aktora serialu "Beverly Hills 90210". Perry zmarł w wieku 53 lat. Miał udar mózgu.
Gwiazda "Beverly Hills 90210" ujawnia informację o stanie zdrowia
Shannen Doherty zdecydowała się ujawnić informację o stanie swojego zdrowia, ponieważ rozpoczyna walkę sądową z firmą ubezpieczeniową, którą pozwała po pożarze swojego domu w Kalifornii. Aktorka wiedziała, że w związku z procesem, dokumenty o jej stanie zdrowia, zostaną ujawnione. Chciała uniknąć rozpowszechniania niesprawdzonych informacji.
Wolałam, żeby ludzie dowiedzieli się o tym ode mnie.
- podkreśla aktorka.
Shannen wielokrotnie podczas walki z chorobą wypowiadała się na temat konieczności wykonywania badań, ponieważ bardzo ważne jest to, aby wykryć chorobę tak wcześnie, jak to możliwe. We wtorkowej rozmowie w programie "Good Morning America" podkreśliła, że życie osób zmagających się z chorobą, nie kończy się w momencie usłyszenia diagnozy.