Grzyby niejadalne – przykładowe gatunki, których powinni unikać wszyscy grzybiarze

Grzyb w lesie, a w tle kobieta zbierająca grzyby.
Fot. paula sierra / Getty Images
Czy znamy wszystkie grzyby niejadalne występujące w Polsce? Czego jeszcze o nich nie wiemy? Jakie okazy zalicza się do tej grupy i czy niejadalne zawsze znaczy trujące?
  • Grzyby jadalne i niejadalne – jaka jest różnica?
    • Grzyby niejadalne – przykładowe gatunki

      Zobacz też: Raviolo z grzybami. Przepis

      Nie ma jednej listy grzybów jadalnych i niejadalnych. Jeśli spojrzymy w atlasy grzybów, publikacje książkowe czy internetowe zauważymy, że “ile osób – tyle teorii”. Rozbieżności jest sporo. Są jednak grzyby, które w większości źródeł oznaczone są jako niejadalne. Jak się nazywają te, których powinniśmy się wystrzegać?

      Grzyby jadalne i niejadalne – jaka jest różnica?

      Czy wszystkie grzyby niejadalne są trujące? Oczywiście, że nie! Wiele osób myli pojęcia grzybów niejadalnych i trujących. Wbrew obiegowej opinii, to nie to samo. Jakie grzyby są niejadalne? Według definicji grzyby niejadalne to takie, które nie nadają się do spożycia ze względu na niedobry smak i zapach. Liczy się także twardość miąższu, który wpływa na to, że dany okaz nie sprawdza się w kuchni. Wiele gatunków grzybów posiada także toksyny, które sprawiają, że spożywanie ich na surowo grozi powikłaniami przewodu pokarmowego oraz podrażnieniem śluzówki.

      Wiele grzybów niejadalnych w Polsce jest pod ochroną i są one wpisane na Czerwoną listę roślin i grzybów , co czyni je niejadalnymi w świetle prawa. Są one jednak potrzebne przyrodzie, bo tworzą ważną część jej ekosystemu, więc nie można ich niszczyć, a co dopiero zjadać.

      Nawet mało doświadczeni grzybiarze wiedzą, że grzyby z blaszkami to ta grupa, w której najczęściej spotykamy okazy trujące czy niejadalne. Z tego względu, lepiej omijać je szerokim łukiem, szczególnie jeśli nie znamy się na temacie zbyt dobrze. Grzyby gąbczaste niejadalne spotykamy zdecydowanie rzadziej, jednak jest w niej kilka egzemplarzy, po które zdecydowanie lepiej nie sięgać.

      Najrozsądniej jest trzymać się prostej zasady – zbieramy tylko te okazy, co do których mamy 100 procent pewności. Do tego unikamy grzybów starych lub niedojrzałych. Stosując te reguły, nie narazimy się na żołądkowe perypetie i tym samym nie wystawimy na próbę naszego zdrowia. Kolejna ważna wskazówka to nie kierować się zapachem czy wyglądem grzybów. Zdarza się bowiem tak, że grzyby o przyjemnym zapachu mogą być śmiertelnie trujące, a z kolei te o podejrzanym wyglądzie, najsmaczniejsze! Wybierając się do lasu na grzybobranie i poszukiwanie najcenniejszych okazów, musimy być zawsze dobrze przygotowani. Liczy się solidna wiedza. Bez niej ani rusz!

      Grzyby niejadalne – przykładowe gatunki

      Jak się okazuje, niejadalne grzyby występują w polskich lasach bardzo często. Jest ich naprawdę całkiem sporo, więc planując wyjazd do lasu, warto mieć w głowie listę zakazanych gatunków. Zaliczają się do nich blaszkowce, ale także grzyby z rurkami.

      Grzyby niejadalne z gąbką to w dużej mierze borowiki niejadalne, a wśród nich: ponury, grubotrzonowy, szatański i ceglastopory, które powodują nudności, wymioty i biegunkę, jeśli zostaną zjedzone na surowo. Po długotrwałym gotowaniu można je jednak spożywać, bo temperatura sprawia, że toksyny giną. Grzyby rurkowe niejadalne to z kolei np. goryczak żółciowy, który potrafi zepsuć smak każdej potrawy.

      Do okazów niejadalnych zalicza się także grzyby blaszkowe. Jakie grzyby znajdują się w tej grupie? Wśród nich wyróżnia się m.in. grzyby silnie trujące, którymi są przede wszystkim muchomory np. czerwony, jadowity, sromotnikowy. Te łatwo poznać po pewnym szczególe – białej blaszce, która najczęściej zapowiada, że mamy do czynienia z okazem niejadalnym, a być może nawet trującym. Warto zawsze bacznie przyglądać się temu, co wkładamy do koszyka.

      Do okazów nienadających się do spożycia zalicza się także gołąbki niejadalne, które często określane są jako “śmierdzące” czy nawet „brudne”. Trzeba przyznać, że już samo nazewnictwo nie zachęcają do ich spróbowania. Kolejnymi gatunkami na liście są m.in. opieńki niejadalne , które bardzo łatwo pomylić z łuskwiakiem nastroszonym (nienadającym się do spożycia), ciężkostrawny pieprznik pomarańczowy, mylnie brany przez niewprawionych grzybiarzy za kurkę, oraz wilgotnica czerniejąca uznawana za grzyb lekko trujący, powodujący dolegliwości trawienne. Grzybówka hełmiasta jest zaś zakwalifikowana jako niejadalna przez swój zjełczały smak.

      Zobacz film: Grzyby w kuchni, źródło: Dzień Dobry TVN

      Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

      podziel się:

      Pozostałe wiadomości