Góralskie klimaty przy legendarnej Route 66

Na przełomie sierpnia i września 2018 roku dziennikarze Beata i Jarek Jastrzębscy wybrali do Stanów Zjednoczonych, aby na motocyklu przejechać najbardziej kultową drogę na świecie, czyli Route 66 i odszukać mieszkającej wzdłuż niej Podhalan. O swojej podróży opowiedzieli reporterowi Dzień Dobry TVN.

Ksiądz Józef Tischner mówił, że kiedyś górale byli wszędzie. Beata i Jarek Jastrzębscy to dziennikarze, którzy postanowili to sprawdzić. Wsiedli więc w samolot do Stanów Zjednoczonych, aby na motocyklu przemierzyć prawie 4 tysiące kilometrów w poszukiwaniu Podhalan z Polski.

>>> Zobacz także:

Od górali z Chicago dowiedzieli się, że liczna Polonia mieszka w stolicy Arizony - Phoenix. Dotarli tam w niedzielę, kiedy odbywał się odpust w parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej.

Zjechali się górale z wiosek i miasteczek, które są w promieniu około 50 mil.

- wspomina Beata Jastrzębska.

Widok tamtejszych Podhalan zrobił na dziennikarzach ogromne wrażenie:

Palmy i górale ubrani w swoje odświętne stroje, po prostu wow!

Podczas tej wizyty Jastrzębscy dowiedzieli się, że górale prowadzą jeden z najbardziej kultowych moteli przy Route 66. Postanowili ich więc odwiedzić. Kiedy otworzyli drzwi motelu, ich oczom ukazał obraz, na którym uwieczniony był Giewont i biało-czerwona flaga nad recepcją.

Kolejnymi osobami związanymi z polskimi górami, które dziennikarze spotkali na swojej drodze byli: Bożena z Zębu, która od trzech lat jest kierowcą trucka, Franciszek Karpiel z Kościeliska znany światu z powodu wyciągarek do śmigłowców ratunkowych, które skonstruował i lekarka Jadwiga Truty.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości