Filip Chajzer w pogoni za Pokemonami

Świat oszalał i dziś goni za czymś co nie istnieje. Pokemony to już nie kapselki. Dziś to gra na skalę światową, gdzie rzeczywistość styka się ze światem wirtualnym. I to dosłownie. Użytkownicy gry muszą łapać stworki, które niekontrolowanie pojawiają w realnym otoczeniu na kamerze naszego telefonu. W czym tkwi fenomen tej wirtualnej gry? Sprawdził to nie kto inny, jak Filip Chajzer.

Skąd wzięła się pokemonowa obsesja? Gościem Dzień Dobry Wakacje był Miłosz Brzeziński, konsultant biznesowy.

Autor: Redakcja Dzień Dobry Wakacje

Źródło: Dzień Dobry Wakacje

podziel się:

Pozostałe wiadomości