Filip Chajzer po raz kolejny uratował ludzkie życie. "Mój tata miał dokładnie taką samą historię"

Bartosz Krupa/East News
Bartosz Krupa/East News
Filip Chajzer opublikował w mediach społecznościowych treść wiadomości, którą otrzymał od jednego z fanów. Wynika z niej, że po raz kolejny pomógł drugiej osobie. "Filip - uratowałeś mi życie" - czytamy w tytule e-maila do prowadzącego Dzień Dobry TVN.

Filip Chajzer zachęca do badań profilaktycznych

Filip Chajzer nie ukrywa tego, że regularnie się bada, a wręcz przeciwnie - śmiało deklaruje i zachęca wszystkich do profilaktyki. Taka postawa jest bardzo ważna, ponieważ może ratować zdrowie, a nawet i życie. Przekaz dziennikarza przekonał jednego z obserwujących jego profil w mediach społecznościowych. Internauta postanowił podzielić się swoją historią z Filipem.

Filip Chajzer uratował życie drugiej osobie

Mail, który dotarł do prowadzącego Dzień Dobry TVN miał tytuł: "Filip - uratowałeś mi życie" . Treść wiadomości Chajzer opublikował w mediach społecznościowych, by po raz kolejny podkreślić, jak ważna jest profilaktyka.

Cześć! Chciałem Ci po prostu z serca podziękować za akcję odnośnie badania się pod kątem nowotworu i podnoszenie przez to świadomości u innych. Zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy jądra. Mam dopiero 28 lat, a tu takie niespodzianki (tak sobie pomyślałem). Guz zdiagnozowany stosunkowo szybko. Usunięty, tomograf nie krzyczał o rozsiewie tego dziadostwa, wiec już wygrana! Dzisiaj rozpocząłem chemioterapię dla blisko 100 proc. pewności wytępienia raczka. Gdybym wahał się i poszedł kilka miesięcy później, byłoby już mówiąc delikatnie - gorzej. Mam dwójkę wspaniałych dzieci i cudowną żonę. Dzięki Tobie i myśleniu "kurde jak tak otwarcie zachęca (w sensie, że Ty) do tych badań, to się przejdę, bo na pewno mi to nie zaszkodzi". No i proszę! Mogę dalej starać się być dobrym ojcem i mężem

- czytamy.

Po tych słowach Filip Chajzer napisał, że cieszy się ze szczęśliwego zakończenia historii. - Mój tata miał dokładnie taką samą. Dał się namówić na badania i trafiony-zatopiony! Nowotwór pokonany - podkreślił.

Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku dziennikarz poinformował w mediach społecznościowych, że wysłał tatę na rutynowe badania urologiczne. Podczas nich okazało się, że na nerce znajduje się guz. - Za kilka miesięcy byłoby już bardzo źle... To był ostatni dzwonek - napisał prowadzący Dzień Dobry TVN. Zygmunt Chajzer przeszedł operację i wrócił do zdrowia.

Internauci po raz kolejny podziękowali Filipowi za to, co robi:

  • Powiedz mi Filip, czy Ty nie jesteś Aniołem? No jak nie, jak tak. Chłopie tyle, ile ludzkich istnień ratujesz i ile dobrego robisz, to 3/4 społeczeństwa nawet o tym nie pomyśli.
    • Ważne, aby o tym mówić i zachęcać do badań. Wstyd-wstydem, strach-strachem, ale życie jest tego warte, bo bezcenne.
      • Mega się wzruszyłam. Filip dobro wraca.

        - czytamy pod postem.

        Zobacz także:

        Joga podbija serca Polek. Maria Prokop wskazuje 7 korzyści, jakie płyną z podjęcia praktyki

        Natalia Kukulska pod włos. Rozmowa o muzyce i wizerunku

        Maciej Orłoś i jego druga żona stracili dziecko. "Wyłam jak zwierzę"

        Zobacz wideo: Szczepionka przeciw HPV – profilaktyka to podstawa

        Autor: Dominika Czerniszewska

        podziel się:

        Pozostałe wiadomości