Ewa Chodakowska o relacji z ukochanym.„Ma on najczystsze serce, jakie kiedykolwiek poznałam”

Ewa Chodakowska podczas kwarantanny wciąż działa. Trenerka aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, wciąż wymyśla nowe ćwiczenia i podtrzymuje kontakt z fanami. Jak wygląda jej życie offline i relacja z ukochanym? O tym Mateusz Hładki rozmawiał z Ewą i jej partnerem Lefterisem Kavoukisem.

Problemy zdrowotne Lefterisa i wybuch pandemii

Na początku roku Ewa ogłosiła, że jej partner mierzy się z problemami zdrowotnymi. Mężczyzna jeszcze przed pandemią poddał się operacji w Grecji, a następnie długo dochodził od siebie. Jak przyznała trenerka, dwa tygodnie po zabiegu mąż otrzymał zielone światło. Para wróciła do Polski, gdzie Lefeteris przez sześć tygodni przechodził rekonwalescencję.

Miałem operację, po której nie mogłem być aktywny. To nic poważnego, ale potrzebowałem czasu po zabiegu, żeby wrócić do formy. Poza tym wszystko dobrze, wróciłem do ćwiczeń i normalnego życia

- powiedział Lefteris Kavoukis.

W ten sposób para rozpoczęła domową kwarantannę jeszcze przed wybuchem pandemii. Jak zakochani radzą sobie w domowych warunkach przez tak długi czas?

Ewa wciąż nie zwalnia tempa. Codziennie pracuje nad nowymi treningami, a na Instagramie każdego dnia o 18 rozpoczyna darmowy streaming ćwiczeń na żywo.

Jak trenerka żyje w trybie offline?

Jest taka sama, dąży do rozwoju i poprawy w każdym aspekcie życia

– zapewnił jej partner.

Szczęśliwy związek Ewy i Lefterisa – co jest kluczem do sukcesu?

Połączenie dwóch odległych światów, innej kultury i przyzwyczajeń często stanowi duży problem. Jak partnerzy odnaleźli się w związku polsko-greckim? Ewa przyznała, że z Grecją łączy ją więcej niż mogłoby się wydawać. Trenerka studiowała w Atenach, gdzie poznała kulturę i charakter tubylców. Ponadto w latach 80. zarówno jej dwie siostry, jak i tata przeprowadzili się do Grecji.

Siostry były tam cztery i dwanaście lat, a mój ojciec rok. Moja rodzina przywiozła stamtąd kulturę grecką i kuchnię. Odkąd pamiętam, grała u nas muzyka grecka, smakowaliśmy oliwę z oliwek, ser feta

– wspominała Ewa.

Wielka miłość i zrozumienie połączyły Ewę i Lefterisa. Co w sobie cenią najbardziej? Lefteris żartobliwie zdradził, że kocha ciało swojej partnerki. Ewa jest dla niego wszystkim. Podziwia ją, że każdego dnia dąży do zmiany na lepsze, a jeśli chce coś osiągnąć, jest temu oddana.

Kocham w Lectorisie jego prawdziwe serce i dobro. Ma on najczystsze serce, jakie kiedykolwiek poznałam. On zawsze widzi pozytywne strony, dostrzega dobro nawet u kogoś z paskudnym charakterem

– podkreśliła Ewa.

W czasie domowej kwarantanny w wielu związkach pojawiają się spięcia, kłótnie i przesyt bycia ze sobą. U Ewy i Lefterisa sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. Para spędza ze sobą 24 godziny na dobę i wciąż nie ma siebie dość. Co jest kluczem do sukcesu? Przede wszystkim rozmowa. Oboje wyznają zasadę, że nie kładą się spać, zanim nie wyjaśnią sprzeczek.

Nie mamy cichych dni. Zanim się położymy, wyjaśniamy sobie wszystko. Nie chodzimy spać pokłóceni i to działa w naszym małżeństwie

– zaznaczyła Ewa.

Czy jest w związku osoba, która przewodzi? Kiedyś trenerka podczas jednego z wywiadów przyznała, że poznała Greka, który jest dominujący. Jak sytuacja wygląda po latach? Czy grecki temperament okazał się silniejszy od polskiego?

Nasze małżeństwo budujemy przede wszystkim na wspólnym zaufaniu i wzajemnej komunikacji. Nie jest tak, że ktoś bardziej dominuje

– stwierdził Lefteris.

Koronawirus w Grecji

Grecja jest jednym z krajów, który poradził sobie bardzo dobrze z koronawirusem. Jest tam mało przypadków zachorowań i zgonów, a wszystko dzięki dyscyplinie mieszkańców. Lefteris czeka na moment, kiedy będzie mógł odwiedzić rodzinę, za którą tęskni. Ponadto z Grecją łączą go także zobowiązania. Na razie para przebywa jednak w swoim mieszkaniu w Polsce, a od czasu do czasu odwiedza także Sanok, rodzinne miasto trenerki.

Sanok to mój azyl, to miejsce, do którego wracam regularnie. Jestem tutaj raz w miesiącu i to właśnie tutaj odnajduję równowagę i spokój. Mamy w planach polecieć do Grecji na początku czerwca i zostać tam na wakacje. Zobaczymy, czy nam się uda

- mówi Ewa.

Wszystko wskazuje na to, że niebawem Ewa ponownie odwiedzi rodzinę ukochanego. Jak wygląda relacja z teściami? Lefteris przyznał, że każdy rodzic kocha swoje dziecko, a jeśli partner sprawia, że to dziecko jest szczęśliwe, to automatycznie również rodzice kochają tę osobę. Zatem kontakt pary z najbliższą rodziną jest bardzo dobry.

Odkąd jesteśmy z Ewą, nasze relacje z rodzicami są dobre. Moi rodzice nie mogą powiedzieć złego słowa o Ewie i vice versa, kontaktujemy się z moimi teściami tylko poprzez Ewę. Porozumiewamy się gestami, ale wiem, że mnie kochają

– powiedział.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości