Dziecko jedno po drugim. Psycholog: "Wychowują się razem, są dla siebie wsparciem - to są korzyści, które zaowocują"

Po urodzeniu pierwszego dziecka wiele par rozważa następną ciążę za dwa, trzy lata albo nawet później. Czekają, aż pierwszy maluch się usamodzielni i łapią chwilę odetchnąć. Inni zaś chcą prędko mieć za sobą czas pieluch. Zdarza się też, że decyzję za rodziców podejmuje sama natura. Jedno jest pewne - pierwsze dziecko dla świeżo upieczonej mamy to prawdziwe wyzwanie. A jak to jest, gdy zaraz po nim na świat przychodzi drugie?

Dziecko jedno po drugim

Maria Kotowska jest mamą dwóch chłopców. Gustaw ma 5,5 roku, Gniewko jest zaledwie 11 miesięcy młodszy. Nie ukrywa, że na początku tak niewielka różnica wieku dzieci stanowiła duże wyzwanie.

Jedzenie jest dużym wyzwaniem, bo trzeba przygotować się na zupełnie innym poziomie (...), nakarmić dwie osoby i siebie jakoś, żeby też być zdrowym i mieć siły do pracy. Więc opieka babci jest nieoceniona

- wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Trudne były też kwestie bezpieczeństwa - gdy jeden leżał na przewijaku, trzeba było uważać, żeby nie spadł. Szczególnie, że drugi w tym czasie coś ściągał z szafki. Pani Maria jest więc niezmierne wdzięczna, że mogła liczyć na pomoc swojej mamy.

Trzeba wziąć pod uwagę, że są dwa urlopy macierzyńskie z rzędu, człowiek jest 'wyjęty' ze środowiska, z pracy, z otoczenia, więc jednak psychika jest w stanie anormalnym

- podkreśla Maria Kotowska.

Teraz chłopcy są już w miarę "odchowani", w przedszkolu chodzą do tej samej grupy.

Różnica się zatarła. Młodszy miał motywację, żeby dogonić starszego brata

- mówi mama Gustawa i Gniewka.

Kiedy decydować się na kolejne dziecko?

Zwykle mówi się o tym, jaka różnica wieku będzie dobra dla dzieci. A jaka jest dobra dla mamy? Zdaniem psychologów, nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.

Czasem życie za nas decyduje, nie my, czasem nie jest planowane, że ten drugi człowiek się pojawi

- podkreśla Ewa Jarczewska-Gerc z Uniwersytetu SWPS.

Zauważa jednak sporo zalet małej różnicy wieku między rodzeństwem.

Wychowują się razem, są dla siebie wsparciem, przyjaciółmi. To są takie korzyści, które zaowocują. Ponadto nasza uwaga zostaje przeniesiona z jednego człowieka na dwoje ludzi. Bo czasem jest tak, że chcemy być rodzicem 'totalnym', czyli takim, który całą swoją energię skupia na dziecku

- wyjaśnia psycholog.

Według niej, najlepiej nie słuchać rad, tylko przyjrzeć się sobie i dziecku. Jeżeli początki macierzyństwa były trudne, może przyda się oddech, a nie realizacja jakiegoś planu. Bo to może skończyć się wypaleniem, depresją i problemami emocjonalnymi.

Zobacz też:

Opłakany stan polskiej psychiatrii dziecięcej. "My nie traktujemy dzieci poważnie, nie traktujemy z szacunkiem"

Jak pomóc dziecku, które zmaga się z problemami psychicznymi? Poznaj odpowiedzi eksperta

Program telewizyjny, w którym dzieci obserwują nagich dorosłych. Rodzic: "Nie mamy żadnych zastrzeżeń"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości