Dzieci rok po roku. „To jest rozpęd. Do niespania człowiek się przyzwyczaja”

I tak się nie śpi, więc czy ja nie śpię rok czy trzy lata, to nie ma różnicy – twierdzi Karolina Kaliś, mama czwórki dzieci, z których trójka urodziła się rok po roku. Czy był to ciężki czas? Kto pomagał?

Mam dzieci rok po roku

Karolina Kaliś ma czworo dzieci. Najstarszy syn ma 14 lat, drugi 8, a córki 7 i 6 lat. Posiadanie dzieci z małą różnicą wieku było w jej rodzinie świadomą decyzją.

Gdybym miała teraz podejmować decyzję, pewnie podjęłabym taką samą. To rzeczywiście pewnie był trochę ten rozpęd, ale my chcieliśmy mieć czwórkę z małą różnicą wieku. I rzeczywiście - jeden miał pół roku, ja byłam w kolejnej ciąży, później znowu. Tak chcieliśmy i tego się nie odczuwa, jak już jest ten rozpęd

- opowiada Karolina. Jak przyznaje, miała ogromne wsparcie w mężu, a do niespania człowiek się przyzwyczaja.

I tak się nie śpi, więc czy ja nie śpię rok czy trzy lata to nie ma różnicy. Wstawał też mąż, więc nie byłam sama, a moje dzieci były z tych nieśpiących i jęczących

Małgorzata Chrostek jest mamą trójki dzieci (7, 5 i 4 lata). Między dwójką młodszych jest tylko 10 miesięcy różnicy. Kiedy rodziła drugie dziecko wiedziała już, że chce mieć kolejne.

Natomiast dawałam sobie przestrzeń, jeżeli będzie to będzie, jeżeli nie, to trudno. I jestem wdzięczna, że mogę być mamą trójki dzieci. Jesteśmy bardzo szczęśliwi

- podkreśla Małgosia.

Jak podzielić uwagę między dziećmi?

Każde dziecko wymaga uwagi i czułości rodziców. Jak podzielić swoją uwagę, kiedy ma się kilkoro maluchów w podobnym wieku i każde z nich oczekuje tyle samo miłości od mamy i taty? U rodziców mogą pojawiać się dylematy i poczucie winy. Jak poradziły sobie nasze bohaterki? U Karoliny funkcjonuje system randek z jednym dzieckiem.

Polega to na tym, że zabieramy we dwoje tylko jedno dziecko i z nim gdzieś idziemy. I ma cały dzień dla siebie nas rodziców. Reszta zostaje ze starszym synem lub z dziadkami. Czasami dzielimy się dwa na dwa. Tak jak np. teraz - tata pojechał na ferie z córkami, ja zostałam z synami.

Starsze dzieci Małgosi były bardzo wyrozumiałe, kiedy urodził się młodszy brat.

One wiedziały, kiedy muszę go nakarmić i utulić

- mówi Małgorzata.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości