Drzemki w pracy - jaki mają wpływ na efektywność pracownika?

Czasami popołudniowa drzemka jest silniejsza od nas. Co w przypadku, gdy zdarzy się w godzinach pracy? O tym w studiu Dzień Dobry TVN rozmawiali dr n. med. Michał Skalski oraz Iwona Golonko, psycholog biznesu.

Drzemka w ciągu dnia potrafi zdziałać cuda. Niestety wiele osób uważa ją za marnotrawienie czasu. Jak jest naprawdę? Czy przerwa na krótki sen podczas godzin pracy powinna być dozwolona?

Drzemka w pracy

Od wielu lat na świecie można zaobserwować tendencje do dostosowywania miejsca pracy do pracownika. Jak wiadomo, nasza efektywność nie trwa wiecznie, ma swoje wyższe punkty i spadki. Nie każdy pracownik będzie dobrze wykonywał swoje obowiązki wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. Stąd warto zastanowić się nad wprowadzaniem dobrowolnych drzemek w godzinach pracy.

Wprowadzenie rozwiązania systemowego, czyli „a teraz wszyscy spać” nie ma sensu, przekonaliśmy się o tym już w przedszkolu, gdy na komendę szliśmy leżakować. Jednakże na pewno są takie osoby, które regenerują się poprzez krótką drzemkę i przystałyby na taką propozycję z entuzjazmem.

- przyznała Iwona Golonko.

Psychiatra Michał Skalski potwierdza, że drzemka w ciągu dnia jest świetnym pomysłem. Wystarczy 15-20 min, aby nasz organizm się zregenerował. Najlepszy moment na drzemkę jest w godzinach 14:00-16:00, choć to oczywiście kwestia indywidualna. "Sowa" będzie jej potrzebowała o 17:00-18:00, a "Skowronek" już między 12 a 13:00.

Mówiąc "drzemka" niekoniecznie mamy na myśli zapadnięcie w głęboki sen pod kocem. Czasem wystarczy po prostu wyjść od osobnego pokoju, położyć się na kanapie czy usiąść w fotelu, zamknąć na 15 minut oczy i się wyciszyć, odciąć.

- dodał Michał Skalski.

Drzemka w pracy – czy pracownik musi zostać po godzinach?

Jak przyznała Iwona Golonko, coraz więcej pracodawców rozumie, że efektywność nie jest stała, a działanie na wysokich obrotach bez przerwy nie jest możliwe. Jak pokazuje przykład firm, które wprowadziły sześciogodzinny dzień pracy – skrócenie dnia pracy o 2 godziny wcale nie skutkuje mniejszą efektywnością. Przeciwnie – pracownik dysponuje większą ilością czasu wolnego, więc pracuje intensywniej, żeby jak najszybciej przejść do przyjemności.

W związku z drzemką pracodawca może poprosić nas o pozostanie dłużej w pracy. Warto też pamiętać o tym, aby nie nadużywać możliwość przerwy i nie pozwalać sobie na odsypianie nocnych imprez. Wzajemne zaufanie i kultura pracownika i pracodawcy to podstawa dobrych relacji w firmie.

Czasy się zmieniają i młodzi ludzie, wchodzący na rynek pracy, coraz częściej oprócz wynagrodzenia o określonej wysokości, poszukują „wartości niematerialnych”. Na razie w ogłoszeniach pojawiają się „owocowe piątki”, czy możliwość przyjścia do biura z psem. Kto wie, czy za jakiś czas nie będzie to „drzemka regeneracyjna”.

- powiedziała psycholog biznesu.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości