Trzy pary bliźniaczek w jednej drużynie piłkarskiej
Juniorki KKS Kinga to drużyna z niewielkiego podlubelskiego Krasnegostawu. Jest prawdziwym ewenementem ze względu na swój skład. Grają w niej bowiem trzy pary sióstr bliźniaczek, które stanowią ponad połowę składu występującego na boisku. Jak do tego doszło? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziały Martyna i Michalina Mazurkiewicz, Karolina i Dominika Stęplowskie oraz Magda i Łucja Brodzkie.
Bliźniaczki w klubie KKS Kinga
W zespole KKS Kinga grają aż trzy pary sióstr bliźniaczek. Najbardziej podobne do siebie są Łucja i Magda - są często mylone nie tylko przez trenera czy koleżanki, ale również rodziców. Rozumieją się bez słów, a na boisku do komunikacji wystarczy im spojrzenie. Mówią: "Po prostu myślimy tak samo". Oprócz nich w tych samych barwach występują Karolina i młodsza od niej o 2 minuty siostra Dominika, a także Martyna i Michalina - bramkarka.
- W historii naszego klubu taka sytuacja wydarzyła się po raz pierwszy, że trzy pary bliźniaczek są w klubie, a w zasadzie to są w jednej drużynie nawet. Wydaje mi się, że takiego innego zespołu nie ma - powiedział w Dzień Dobry TVN Krzysztof Sobieszczuk, prezes klubu KKS Kinga.
Bliźniaczki nie są z jednej miejscowości. Tata Magdy i Łucji wozi ich ponad 100 km na treningi, ale robi to, ponieważ chcą grać. Poza tym wszystkie dziewczyny są dla siebie ogromnym wsparciem, a ilość sióstr w drużynie wpływa na atmosferę. Dzięki temu jest ciepło i rodzinnie . Kibice są jednak czasami zaskoczeni takim składem zespołu.
- Są zdziwieni tym faktem, bo naprawdę jest nas dużo i śmieszne to jest - stwierdziła w naszym programie Łucja Brodzka.
W KKS Kinga pojawiły się przez przypadek. To, by w jednej drużynie było tyle bliźniaczek nie było przez nikogo sterowane. Miały też inne pobudki - przykładowo Martyna Mazurkiewicz wyznała, że chciała pokazać chłopakom, że też umie grać.
Warto dodać, że siostry znacznie się od siebie różnią pod względem charakteru . Niektóre z nich są bardziej szalone i odważne, inne - spokojne i ciche. Jak to możliwe? Sprawdźcie w poniższym wideo.