Dorota Wellman i Agata Młynarska o budowie szpitala psychiatrycznego dla dzieci: "Jeśli my tego nie zrobimy, to nikt tego nie zrobi"

AMłynarska DWellman.jpg
AMłynarska DWellman.jpg
Fundacja TVN z Waszą pomocą chce zbudować pierwszy szpital psychiatryczny dla dzieci i młodzieży. Dlaczego taka placówka jest niezbędna? Jaki jest stan psychiatrii dziecięcej w Polsce? O tym rozmawiały Agata Młynarska i Dorota Wellman.

Dorota Wellman debiutuje na Instagramie

Spotkanie Agaty Młynarskiej z Dorotą Wellman było tym bardziej wyjątkowe, że Dorota nie ma konta na Instagramie. Nie mogliśmy oczywiście dopuścić do sytuacji, w której z powodu drobnej przeszkody technicznej nie doszłoby do tej wyjątkowej rozmowy, dlatego zaprosiliśmy Dorotę na nasz profil.

-Czułam kiedyś seksualny pociąg do polityki - wyznała Dorota Wellman. Gdzie widziałaby swoje miejsce w parlamencie? - Widzę się w komisjach zajmujących się wsparciem osób mających gorzej w życiu - przyznała, ale dodała, że teraz nie widzi możliwości zajmowania się polityką.

- I tu zaczyna się wielka przestrzeń, dla takich ludzi jak Ty, jak nasi widzowie, jak ja, [dla ludzi], którzy chcą coś zmieniać, którzy chcą być aktywni, którzy czują potrzebę, że powinno być inaczej i którzy biorą sprawy w swoje ręce - stwierdziła Agata.

Fundacja TVN buduje szpital psychiatryczny dla dzieci i młodzieży

Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży przy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie to pierwszy projekt, który będzie się skupiał na pomocy psychiatrycznej dla najmłodszych pacjentów.

To jest niewiarygodne, że to jest pierwszy taki szpital. Niewiarygodne jest to, że społeczeństwo musi się na taki szpital składać. To jest po prostu skandal

- oceniał Dorota Wellman. Podzieliła się z widzami wstrząsającą historią dziewczyny, która mimo wielu prób samobójczych nie mogła nigdzie znaleźć pomocy.

W Polsce nie ma psychiatrów dziecięcych. Nawet jeśli ktoś ma pieniądze, a zakładamy, że większość osób ma mniej tych pieniędzy, ale jeśli ktoś ma dużą kasę, to ma podstawowy problem. Nie ma specjalistów w tej dziedzinie. Ta psychiatria została zepchnięta w smutny, mały kąt

- zaznaczyła Dorota. Dziś młodzi ludzie zmagają się z ogromną ilością problemów, które mogą mieć tragiczne konsekwencje dla ich zdrowia i życia: wszechobecny hejt, zdalna nauka, z którą nie wszyscy potrafią sobie poradzić, problemy rodzinne, depresja, stany lękowe.

- Gdzie te dzieci mają z tymi problemami pójść? - pyta Dorota Wellman. - Ten szpital jest niezbędnie potrzebny. Szkoda tylko, że ciągle my się musimy na coś składać, ale jeśli my tego nie zrobimy, to nikt tego nie zrobi. Każda złotówka ma znaczenie - zaznaczyła.

Agata Młynarska podzieliła się z widzami także swoją osobistą historią.

- Mój ojciec był bardzo ciężko chory psychicznie i kiedy powiedziałam o tym głośno, wszyscy wytykali mnie palcem albo nie wierzyli - wspominała. Zwróciła jednak uwagę, że problem chorób psychicznych wśród dzieci kompletnie nie pojawia się w świadomości ludzi.

- To co teraz się dzieje, to nie tylko kwestia wybudowania konkretnego budynku, ale też kwestia edukacji i przebijania się do świadomości, że dzieci chorują psychicznie.

Dzień Dobry TVN pomaga innym

Agata Młynarska zwróciła uwagę, że w Dzień Dobry TVN często gościmy osoby, które z pomocy innym uczyniły cel swojego życia.

- To najczęściej osoby skromne, które musimy zmuszać w jakimś stopniu, żeby mówiły o tym, co robią, bo chcemy dać przykład albo pokazać, że taka działalność jest (...). Najczęściej pomagają ludzie, którzy niewiele mają i oni dzielą się czasem, bo okazuje się, że najważniejszy jest czas- powiedziała Dorota

- My czasami musimy, chcemy z tej grupy wybrać dzieci, których historie pokazujemy, żeby im pomóc. Wystarczy czasami 4 minuty na antenie, żeby wpłynęły w ciągu 2 godzin 2 miliony. To jest cud, to jest jedyny sens naszej pracy, ale tych zgłoszeń jest wiele (...). To jest najtrudniejszy wybór, którego możemy dokonać. Tu chodzi o życie - podkreśliła dziennikarka.

Dorota Wellman o pomocy innym: "Staram się widzieć w człowieku człowieka"

Agata zapytała także prezenterkę o akcje charytatywne, w których bierze udział. Dorota słynie z tego, że często i chętnie angażuje się w pomoc innym. Dlaczego?

- Ja mam poczucie, że mam trochę lepiej niż inni i w związku z tym należy się dzielić- tłumaczyła Wellman. - Po drugie, ja się lepiej czuję z tym sama, jak robię coś dla innych, to jest część mojego człowieczeństwa (...). Uważam, że to jest najważniejsza część mojego bycia na ziemi: pomoc innym ludziom - mówiła.

Czy nie spotkała się z takim poglądem, że ludzie znani lansują się na pomocy innym?

- Byłam zwolennikiem wcześniej takiej zasady "mów głośno, że pomagasz bo to działa przykładem na innych", ale okazuje się, że to budzi dziwny hejt - wyznała dziennikarka. - Staram się bardzo dużo robić, a coraz mniej mówić- stwierdziła. Przypomniała też, że sama bardzo zaangażowała się w pomoc osobom bezdomnym i odrzuconym.

- Dużo pracy poświęciłam osobom bezdomnym w Polsce i to było zagadnienie które bardzo mnie interesowało - wspominała.

Nie każdy bezdomny jest alkoholikiem. Ja się często spotykam z bezdomnymi i stykam się z upadkiem człowieczeństwa. Człowiek to nie zwierzę, nie może spać na ziemi, popychany przez innych i bity

- Myślę, że dużo osób dałoby się z bezdomności wyciągnąć, gdyby istniał program walki z bezdomnością - powiedziała Dorota. - Podobnie jak ze szpitalem, który chcemy razem budować, są ludzie, którymi już nikt nie chce się zająć bo śmierdzi, pił alkohol, jest odrażający, ma brudne ubrania, więc odwróćmy głowę. Ja głowy nie odwracam, bo staram się widzieć w człowieku człowieka - zapewniła.

Osoby, które chciałaby wesprzeć budowę Centrum mogą to zrobić, przekazując 1 proc. podatku na Fundację TVN "nie jesteś sam". W rozliczeniu wystarczy wpisać nasz numer KRS: 0000014124

Zobacz wideo: Komu pomaga Fundacja TVN

Zobacz więcej:

Autor: Katarzyna Lackowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości