Dominika Tajner o depresji i rozwodzie: "Jestem już spokojna i otwarta na nową miłość"

Dominika Tajner jakiś czas temu rozstała się z Michałem Wiśniewskim. Przyznała się również do walki z depresją. Jak obecnie się czuje? Z trenerką rozwoju osobistego rozmawiała dziennikarka Dzień dobry Wakacje Agnieszka Jastrzębska.

Życiowy roller coaster

Ostatnie miesiące w życiu Dominiki Tajner przypominają roller coaster. Uczestniczka programu „Agent-Gwiazdy” rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem – Michałem Wiśniewskim. Jednak rozwód to nie wszystko. Dominika przyznała się również do tego, że cierpiała na depresję. Jak się obecnie czuje?

Faktycznie było intensywnie i ciężko, ale zaczyna się wszystko uspakajać. Dziś jestem spokojna i szczęśliwa.

- przyznała Tajner w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską.

>>>Zobacz też: Fototerapia. Sposób na sezonową depresję?

>>>Depresja jest jak nowotwór, który zabiera chęci do życia.<<<

Depresja nie była jednak spowodowana z ostatecznym rozstaniem z mężem. Między Dominiką a Michałem nie układało się już od kilku lat. Małżeństwo przechodziło poważne kryzysy.

Myślę, że to że byłam managerką Michała, to też było za dużo jak na moje barki. Udźwignęłam, ale musiałam to zdrowiem przepłacić. Bardzo dużo ludzi ma problem z depresją, ale nie chce się do tego przyznać, bo boją się reakcji otoczenia. Depresję wciąż traktują jako słabość. Kiedy już sama zauważyłam, że ciężko mi wstać i zrobić krok, że zaczynam mieć lęki o poranku, zdecydowałam, że idę do psychiatry. Potem to już ciężka praca. Da się wyjść z najcięższych stanów.

Wsparcie bliskich

W czasie rozmowy z Agnieszką, Dominika przyznała również, że w czasie walki z chorobą otrzymała wsparcie od swoich rodziców. Niestety Tajner nie wspierał jej mąż Michał. Dominika nie ma o to żalu do byłego męża.

On tego po prostu nie rozumiał. Zawsze mówił, że tego typu choroby są wymyślone.

Depresja Dominiki zaczęła się po śmierci jej babci. Potem doszedł rozwój oraz ciężka choroba syna. Maks zachorował na wirusowe zapalenie mózgu i kilka dni był w śpiączce. Ta sytuacja była dla Dominiki tak tragiczna, że stała się bodźcem do walki o siebie.

Z jednej strony to był moment totalnego załamania, ale i odbicia, bo zmieniłam swoje priorytety. On jest dla mnie najważniejszy. I najważniejsze jest zdrowie moich najbliższych. Chyba nie ma takich sytuacji bez wyjścia.

Dominika Tajner dodała również, że nie zamyka się na miłość, ale tym razem włoży więcej rozwagi w wybranka.

Autor: Redakcja Dzień Dobry Wakacje

podziel się:

Pozostałe wiadomości