Dominika Tajner miała depresję: "Nie mogłam się podnieść z łóżka". Opowiedziała też o Michale Wiśniewskim

Dominika Tajner
Fot. East News/TOMASZ URBANEK
Dominika Tajner udzieliła wywiadu dla magazynu VIVA!, w którym opowiedziała o powodach jej rozstania z Michałem Wiśniewskim. Gwiazda przyznała również, że cierpiała na depresję. Jak się u niej objawiała?

Więcej:

"My się bardzo kochamy, ale..." Qczaj skomentował doniesienia o związku z Dominiką Tajner

Dominika Tajner i Michał Wiśniewski się rozwodzą - taka informacja pojawiła się w mediach kilka miesięcy temu. Do tej pory ani Dominika, ani Michał nie mówili za wiele o powodach rozpadu ich małżeństwa. Teraz jednak Dominika postanowiła raz na zawsze uciąć wszelkie spekulacje i udzieliła wyjątkowego wywiadu dla VIVA!:

Kiedyś głównym dowodzącym w naszym związku był Michał. Tylko że po sześciu latach przestaliśmy wchodzić już sobie wzajemnie w nasze obszary. Przez kolejne trzy lata coraz mniej zajmowałam się jego sprawami. I wtedy okazało się, że mało nas łączy. Mam pewne teorie na temat naszego rozstania, ale jeszcze nie pora, żebym się z nimi zdradzała. Na pewno jestem szczerą osobą i nie chciałabym zrobić Michałowi krzywdy - powiedziała magazynowi VIVA! Dominika Tajner.

Zobacz też: Jak nie dopuścić do rozwodu?

Dominika Tajner powiedziała, co urzekło ją w Michale. Nie lubiła jego muzyki, nie była jego fanką - ceniła Michała Wiśniewskiego jako człowieka:

Dla mnie ważne było, że Michał jest dobrym człowiekiem. Bywa też bardzo otwarty, ale i zamknięty. Pomaga ludziom, umie im doradzać, nigdy nie odrzucił żadnego fana. Ludzie pisali do niego o swoich problemach, o chorobach dzieci. Zawsze, gdy mógł, to pomagał.

Więcej:

Czy to zwykły smutek? Czy to depresja? Sprawdź, jak rozpoznać i skutecznie leczyć tę chorobę

Dominika Tajner zdobyła się na odważne wyznanie. Przyznała, że cierpiała na depresję. Michał Wiśniewski nie rozumiał jednak tej choroby i nie wspierał wystarczająco Dominiki:

Michał jej nie udźwignął. Nasze życie uległo wtedy ogromnej zmianie. Nie mogłam już tyle z siebie dawać co wcześniej. Te ostatnie trzy lata były właściwie odchodzeniem od siebie (...) Poszedł ze mną do psychologa nawet (...) Ja rano nie mogłam się podnieść z łóżka i miewałam stany kompletnego wyłączenia się z życia. Nie było to zmęczenie czy brak żelaza, tylko coś, co wymagało pomocy specjalisty.

Na szczęście depresja Dominiki Tajner to już przeszłość. Dominika ma za sobą wiele trudnych momentów, ale najgorsze za nią! Trzymamy kciuki, aby nowy rozdział w jej życiu był już tylko piękniejszy!

Zobacz też:

Fototerapia. Sposób na sezonową depresję?

Zobacz film: Jak pozbierać się po rozwodzie? Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Filip Yak

podziel się:

Pozostałe wiadomości