Dlaczego Patricia Kazadi zniknęła z show-biznesu? "Czułam się zblazowana i nieszczęśliwa, zanim zaczynaliśmy zdjęcia przez godzinę płakałam"

Dzień Dobry TVN
Przez ostatnie miesiące Patricia Kazadi nie była widywana w świecie show-biznesu. Przerwa pozwoliła jej odetchnąć, zastanowić się nad sobą i naładować baterie. Artystka szczerze opowiedziała o problemach, z którymi się zmagała.

Patricia Kazadi – dlaczego potrzebowała przerwy?

Zadebiutowała w show-biznesie w 2002 roku, kiedy miała zaledwie 14 lat. Od tamtego momentu Patricia Kazadi regularnie pojawiała się w mediach, prowadząc programy, występując, śpiewając i tańcząc.

Zaczęłam bardzo wcześnie, w bardzo młodym wieku, nieprzygotowana emocjonalnie w takie narzędzia. Jak się rodzimy, to mamy małe pudełko z narzędziami i w miarę postępowania czasu i dorastania ekwipunek się powiększa i jesteśmy bardziej w stanie zareagować właściwie, radzić sobie z różnymi sytuacjami

- mówi.

Kazadi przez kilka lat prowadziła program "You Can Dance". Jak mówi, było dla niej ogromnym wyróżnieniem, ale kosztowało ją wiele emocji. - Wywiady z tymi dzieciakami, które przechodziły przez różne historie – bardzo angażowałam się emocjonalnie. To były dość poważne rozmowy i dotyczyły trudnych rzeczy, których nawet nie doświadczałam jeszcze i chciałam tym dzieciakom dać wsparcie, empatię, bardzo się angażowałam - wspomina.

Patricia chciała wesprzeć każdego, dodać otuchy, pocieszyć dobrym słowem. – Nie wiedziałam, że powinnam o tym była z kimś porozmawiać, powiedzieć, że sobie nie radzę. Wchodziłam z jednego projektu w kolejny i tak mi minęło 8 lat – wyznaje.

To wszystko, mówiąc kolokwialnie, "odbiło się" na psychice artystki. - Wydaje mi się, że doszłam do takiego momentu w życiu, że byłam bardzo nieszczęśliwa. Czułam się nieszczęśliwa, a z drugiej strony czułam się niewdzięczna. Wiedziałam co mam, wiedziałam jakie mam możliwości i jakie to jest szczęście, że udało mi się spełniać marzenia i robić to, o czym zawsze marzyłam, jak byłam małym dzieckiem. (…) Czułam się niewdzięczna, bo wiedziałam, że dużo osób chciałoby być na moim miejscu, a z drugiej strony nie potrafiłam tego docenić i tym się cieszyć – opowiada.

Patricia Kazadi o krytycznym momencie w życiu

Niestety w pewnym momencie w życiu artystki nastąpił kryzys. - Znalazłam się w takim punkcie, że wydawało mi się, że ludzie nie traktują mnie jako człowieka, tylko jako produkt – wyznaje.

Patricia Kazadi mówi, że nie pokazywała wówczas swoich emocji. - Nikt nie miał pojęcia, co się ze mną dzieje. Ja w tym samym czasie przeżywałam swoje pierwsze miłości, pierwsze związki, pierwsze rozstania. Miałam też problemy rodzinne i tego było tak dużo, i tak mnie wypaliło, że po prostu czułam się zblazowana, nieszczęśliwa, do tego stopnia, że przychodziłam na plan i zanim zaczynaliśmy zdjęcia przez godzinę płakałam, bo nie chciałam, żeby ktoś mnie dotykał, dotykał moich włosów, twarzy. Doszłam do momentu, w którym pojawia się bunt – tłumaczy.

Patricia Kazadi wraca do show-biznesu

Po ponad rocznej przerwie Patricia Kazadi wraca do show-biznesu. Jak się czuje? - Czuję się super, czuję się świetnie, ale zajęło mi to trochę czasu, nie ukrywam. Na pewno przerwa bardzo mi pomogła. Te przerwę zaczęłam dwa lata wcześniej. Robiłam pojedyncze projekty, ale bardzo powolutku dozowałam sobie emocje, natężenie tych sytuacji. Ograniczyłam do minimum wychodzenie na ścianki, czy narażanie się na to, że o mnie pisano czy oceniano, bo nie byłam w stanie wziąć tego na klatę. Swój powrót zaczęłam od teatru. Miałam kontakt z publicznością, czyli to, co tak kocham, ale bez mocnego natężenia prasy i mediów. Zaczęłam pracę nad sobą - żeby zrozumieć, co tak naprawdę lubię robić, co jest moją największą inspiracją i największą miłością – mówi.

I tak artystka postanowiła, że wróci do muzyki. - Pracuję nad swoją nową płytą. Ta płyta będzie w całości po polsku, więc to będzie coś nowego – opowiada. Oprócz tego, niedługo ukaże się e-book Patricii. - Rok temu zaczęłam projekt, który nazywa się "Kazadi self-care challenge" i jest to wszystko oparte o moje doświadczenia związane z tym, że cały czas chciałam zadowolić innych, a nie siebie. I nie słuchałam siebie. Ciężko spełniać oczekiwania, jak samemu jest się niepełnym. Proces mojego odbudowywania opisałam w e-booku. (…) Dziennik, który mam nadzieje, że zmotywuje i pomoże osobom, które zapomniały o sobie – tłumaczy.

Zobacz też:

Gwiazdy komentują wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji: "Koniec praw kobiet w Polsce?"

Anna Dereszowska i jej partner zmieniają swoje życie. "Robimy to z myślą o przyszłości naszych dzieci"

Magdalena Cielecka o podobieństwach do serialowej Chyłki. "Bywam blisko dna z różnych względów i też mam swoje słabsze dni"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości