Dlaczego inaczej wyglądamy na zdjęciu niż w lustrze? Fotograf: "My się cały czas filtrujemy! To jest nasza zmora"

Przeglądasz się w lustrze i widzisz wszystko, co najgorsze. Duże uda, krzywe nogi, zmarszczki, pryszcze. Zastanawiasz się, dlaczego na zdjęciach wyglądasz korzystniej. Kto jest winny? Lustro, złe światło czy nasze nastawienie? Porozmawialiśmy o tym z fotografką Martą Wojtal i psycholog Joanna Chmurą.

Bez filtra ani rusz

Zanim opublikujemy zdjęcie na Instagramie albo Facebooku, musimy najpierw je „obrobić”. Wygładzamy zmarszczki, zmniejszamy nos, powiększamy usta, rysujemy piegi, czasem nawet dorabiamy uszy słodkiego zwierzaka. Im bardziej przerobiona, tym w naszym mniemaniu lepsza fotka, które zbierze dużo lajków. W dobie social mediów nikt już dziś nie wrzuca do sieci nieprzefiltrowanych zdjęć. A szkoda. Zdaniem fotografki Marty Wojtal świadczy to o tym, że po prostu siebie nie akceptujemy. Ona jako profesjonalistka stara się nie używać dużo retuszu, pracuje głównie światłem.

Zależy, w jakim świetle staniesz z lusterkiem, tak wyglądasz. Ja się zawsze staram tak ustawić i oświetlić człowieka, by on dobrze wyglądał. Nie ma brzydkich ludzi, jest tylko brzydkie oświetlenie. Ja kocham widzieć ludzi dobrze, stąd też mój projekt miłość

-dodaje Marta Wojtal.

Zobacz też:

Liczy się też światło wewnętrzne

W profesjonalnej fotografii oświetlenie jest bardzo ważne. Według psycholog Joanny Chmury, to co widzimy w lustrze, w dużej mierze zależy od naszego nastawienia, od tego, co o sobie myślimy.

Najlepiej wyglądamy w naszym sercu, potem pojawia się głowa, która ma wiele do zarzucenia naszemu ciału. Praca nad sobą powinna polegać na budowaniu akceptacji tego, czego w sobie nie lubimy

-zwraca uwagę Joanna Chmura

Stojąc przed lustrem widzimy w odbiciu wszystko co najgorsze. Potężne uda i biodra, mały biust, cellulit. Nie potrafimy dostrzec nic atrakcyjnego. Wynika to z poczucia wstydu, a dokładnie z lęku przed tym, jak zostaniemy odebrani przez innych.

Czasami chcemy wyprzedzić ocenę zewnętrzną i patrząc w lustro sami siebie skrytykujemy, bo chcemy być przygotowaniu na potencjalną krytykę z zewnątrz

-zaznacza psycholog apelując jednocześnie, byśmy uczyli się akceptacji i miłości do siebie, a tę umiejętność przekazywali swoim dzieciom.

Zobacz też:

>>>Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości