Dla Kożuchowskiej życie zaczęło się po czterdziestce. Dlaczego właśnie wtedy?

Prezentacja nowej kolekcji Macieja Zienia zbiegła się z 40-tymi urodzinami projektanta. Jak Maciej czuje się w tym wieku? I jak inne gwiazdy świętują swoje urodziny? Sprawdził to dziennikarz Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki.

Przełomowa 40-tka

Maciej Zień w rozmowie z Mateuszem przyznał, że dziś czuje się fantastycznie, ale jeszcze kilka lat temu bał się 40-tych urodzin. Jak dodał, dobre samopoczucie zawdzięcza swoim bliskim.

Dziś mam wspaniałych ludzi wokół siebie. To jest chyba ważne. Dzięki bliskim żadna 40-tka mi nie straszna.

- zdradził projektant.

>>> Zobacz też: Penthouse Macieja Zienia w iście paryskim stylu.

Po 40-tce jest także Natasza Urbańska. Choć aktorka i wokalistka wygląda wspaniale, to czy nie boi się upływającego czasu?

W moim przypadku do 20-tki bardzo pragnęłam, żeby już ona minęła, żebym była dojrzała i mogła wszystko robić. 30-tki nie pamiętam. Ona jakoś tak szybko przeleciała. Nie czułam żadnych zmian w sobie. Pamiętam za to 40-tkę. To była wielka impreza w klimacie boho przy cygańskim stole, z wiankami. Była to zwariowana impreza. Bawiliśmy się do białego rana. Nasz taras został podziurawiony przez obcasy.

-wspominała Natasza.

należy do tych osób, które sobie dodają lat. Dlaczego?

Zawsze chciałam, żeby mnie ktoś poważnie traktował. Wydaję mi się, że do osób starszych podchodzi się poważnie i z szacunkiem. A moją 30-tkę obchodziłam w bardzo nietypowy sposób, bo byłam już mamą dwójki dzieci, więc była to bardzo rodzinna impreza u nas w ogródku osiedlowym. I wydaje mi się, że z racji wieku lepiej pasuję już do takich imprez.

-dodała ze śmiechem Paulina.

Dość smutno przechodziłam 30-tkę. Wydawało mi się wtedy, że już się wszystko kończy, że nic przede mną, że to już równia pochyła. Za chwilę kończę 60 lat i prawdę mówiąc bardzo to sobie cenię. Przekraczając te kolejne dziesiątki nie ma we mnie cienia smutku, żalu, lęku, że jakaś przepaść przede mną.

-zdradziła w rozmowie z Mateuszem Danuta Stenka.

Panuje przekonanie, że życie zaczyna się dopiero po 40-tce. Z tym stwierdzeniem zgodziła się aktorka Małgorzata Kożuchowska, która po 40 urodzinach przewartościowała całe swoje życie.

Była to wystrzałowa 40-tka. Skończyła się całkowicie zdewastowanymi obcasami nad ranem. Wyprawiałam ją w Imce razem z Tomkiem Karolakiem. Wspominam świetnie tę noc. Coś w tym jest, że życie zaczyna się po 40-tce. Ja urodziłam dziecko mając już 40 lat. Wtedy wszystko się zmieniło, przewartościowało. To było spełnienie moich najskrytszych marzeń.

-podsumowała aktorka.

>>> Zobacz też: Małgorzata Kożuchowska: "Jestem aktorką wielozadaniową".

Zobacz film: Show-biznesowy przegląd prasy. Źródło: Dzień Dobry TVN
Zobacz film: Co wydarzyło się w świecie gwiazd? Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości