Czy można wychować partnera? "Trzeba próbować mówić o swoich potrzebach, a nie oczekiwaniach"

Czy warto zmieniać swojego partnera?
Podobno na początku związku kobiety myślą: "mam nadzieję, że on się zmieni", a mężczyźni: "mam nadzieję, że ona się nigdy nie zmieni". Z biegiem czasu poznajemy się bardziej i na światło dzienne wychodzą cechy, za którymi możemy nie przepadać. Czy jednak warto za wszelką cenę próbować zmieniać partnera? O tym w Dzień Dobry TVN mówiła psychoterapeutka i certyfikowany coach, Tatiana Mindewicz-Puacz.

Czy warto zmieniać partnera?

Często zakładamy, że z biegiem czasu niektóre cechy, które nas irytują, możemy u swojego partnera zmienić. Nasza ekspertka potwierdziła, że owszem - da się to zrobić. Ale czy warto?

- Moim zdaniem nie warto. W ogóle można próbować wychowywać zwierzaki z różnym skutkiem, można próbować wychowywać dzieci - też z różnym skutkiem, natomiast wychowanie sobie partnera doprowadza do takiej sytuacji, że te wszystkie sfery, w których on ma być partnerem zanikają. Ja zawsze mówię tak - czy naprawdę oczekujesz od swojego partnera, że będzie miał ochotę sypiać ze swoją matką? No nie. A trochę tak się zaczyna dziać, kiedy podejmujemy ten trud wychowania, czyli zmiany drugiej osoby - tłumaczyła w Dzień Dobry TVN Tatiana Mindewicz-Puacz.

Komunikacja przede wszystkim

Zdaniem Tatiany Mindewicz-Puacz, najwięcej problemów wynika z braku rozmowy. Nie informujemy partnera o swoich zastrzeżeniach czy potrzebach, a wymagamy od razu, by się zmienił.

- Komunikacja to jest 80 proc. trudności w związku . Bo to nie jest tak - często o tym mówię - że my musimy trafić na jakąś drugą połówkę, czyli robimy w ogóle założenie, że jesteśmy sami połówką. Nie da się też zawsze wybrać idealnie - wyjaśniała ekspertka ds. kampanii społecznych.

Podkreśliła jednak, że klucz w tym, aby próbować. Gdy pierwsza faza związku mija i zaczynamy się odsłaniać, należy uczyć się ze sobą rozmawiać i mówić o swoich preferencjach.

- To nie oznacza, że jak się ktoś nie potrafi komunikować, to już będzie źle, ale trzeba próbować mówić o swoich potrzebach, a nie oczekiwaniach . Często podkreślam, że słowo "kompromis" nie jest słowem, które służy związkowi, bo (...) kompromis jest z założenia rezygnacją z czegoś, a tu chodzi o to, żebym ja chciała czasami coś robić dla mojego partnera, ale też żeby on chciał robić coś dla mnie . Uszczęśliwianie osoby w związku to jest bardzo egoistyczna sprawa w dobrym znaczeniu, bo jeśli moja partnerka jest szczęśliwa i mój parter jest szczęśliwy, to ja też będę szczęśliwa - mówiła psychoterapeutka.

Zmiana partnera w toku

Certyfikowany coach dodała, że istnieje grupa kobiet, która sobie specjalnie wybiera "złych chłopców", bądź "ze zwichniętą nóżką", po to, aby mieć co robić, ale to już jest sprawa do przepracowania przez te panie.

- Tak, żeby trochę obronić panie, to powiem, że mężczyźni wcale nie są cały czas tacy sami. W tej fazie, kiedy im bardzo zależy, to coś, co później staje się przykrym zwyczajem, jest w znacznie mniejszym stopniu pokazywane - twierdziła Tatiana Mindewicz-Puacz.

Warto zatem o siebie wzajemnie dbać i komunikować o swoich potrzebach. Należy również poświęcać sobie dużo czasu i wyjeżdżać czasem gdzieś we dwoje, bez dzieci, albo nawet oddzielnie, po to, by móc w końcu za sobą zatęsknić i docenić. Wtedy wszystko może się udać.

- Pod warunkiem, że jednak obie osoby mają dobrą wolę i troszkę się zmieniają, bo jeśli cały czas komuś dyktujemy, że ma się zmienić, a sami nie zmieniamy się w ogóle, to nic z tego nie będzie - podsumowała prowadząca program Dorota Wellman.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości