Chichot i lawina łez. Dlaczego przysięga małżeńska jest tak stresująca?

Wydaje się, że najbardziej stresującym momentem w czasie uroczystości zaślubin i wesela jest pierwszy taniec. Okazuje się jednak, że dla wielu par taką chwilą jest złożenie przysięgi. Dlaczego? Sprawdziliśmy to.

Stresująca chwila

Dla wielu młodych par najbardziej tremującym momentem w czasie zaślubin jest złożenie przysięgi. Potwierdza to Agnieszka Porycka, która w trakcie jej wypowiadania nie mogła ze zdenerwowania powstrzymać śmiechu i płynących po policzkach łez.

Puściły emocje, stres. Wszyscy patrzyli na nas. (...) Denerwowałam się, że się pomylę, a wyszło tak, że nie mogłam z siebie nic wymusić

- wyjaśniła swoje zachowanie w naszym studiu.

Na szczęście w tej stresującej chwili mogła liczyć na wsparcie przyszłego męża, który próbował dodać jej otuchy.

Uśmiechałem się, uspakajałem

- powiedział Grzegorz.

Wyjątkowa przysięga

Jak powiedziała wedding plannerka, Kamila Romanow, od 1 marca 2015 r. pary młode mogą same przygotowywać spersonalizowane przysięgi, które wykorzystuje się w trakcie uroczystości cywilnych. Na takie rozwiązanie zdecydowała się Aleksandra Sewerynek-Barszcz ze swoim mężem Tomkiem.

Powiedziałam od serca, że jest nie tylko miłością mojego życia, ale też moim najlepszym przyjacielem i tak naprawdę, gdy jesteśmy razem to nie ma takiej przeszkody, której nie bylibyśmy w stanie pokonać. I choć każde z nas jest nieidealne, to dla siebie jesteśmy idealni

- powiedziała.

Na zakończenie przysięgi, żeby wyrazić swoją miłość do męża, Ola posłużyła się słowami wiersza, którego słowa zdecydowała się zacytować naszym widzom:

Noszę twe serce z sobą, noszę je w swoim sercu, nigdy się z nim nie rozstaję, gdziekolwiek idę, ty idziesz ze mną. Cokolwiek robię samotnie, jest również twoim dziełem kochanie. I nie znam lęku przed losem, ty jesteś moim losem. Ty jesteś tym co księżyc z dawien dawna znaczył, tobą jest wszystko co słońce kiedykolwiek zaśpiewa. Oto jest tajemnica, której nie dzielę z nikim. Noszę twe serce przy sobie, noszę je w moim sercu

Przysięga złożona przez Aleksandrę bardzo poruszyła Kamilę Romanow, która organizowała uroczystość.

Zawsze jestem wzruszona, ale w tę sobotę [na ślubie Oli] byłam wyjątkowo wzruszona

- stwierdziła.

>>> Zobacz także:

Historia ich perypetii ślubnych nadaje się na scenariusz filmowy. Co stawało im na drodze?

Zosia Ślotała wyprawiła góralskie poprawiny: "Mój ostatni raz w białej spódnicy"

Gwiazda programu "Afery fryzjera" już po ślubie. Ceremonia odbyła się w tajemnicy

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości