Aquafilling miał być alternatywną dla wszczepiania implantów metodą powiększania piersi - nowoczesną i bezpieczną. W Polsce zdecydowały się na nią tysiące kobiet. Niestety, część z nich po wykonanym zabiegu trafiła do szpitala z ciężkimi powikłaniami. Tematem zajął się dziennikarz "Superwizjera" TVN Michał Fuja. Autor reportażu i chirurg plastyk, prof. Bartłomiej Noszczyk, który ratował zdrowie pacjentek po nieudanych zabiegach byli gośćmi Dzień Dobry TVN.
Trwający około godziny zabieg Aquafilling polega na wstrzykiwaniu w ciało, za pośrednictwem kaniuli, żelu modelującego. Jego koszt wynosi około 15 tys. zł. Zabieg miał być mało inwazyjny, w pełni bezpieczny dla organizmu, a wykorzystywany preparat miał składać się w 98 proc. z wody i samoistnie wchłaniać się w ciągu pięciu lat. Tysiące kobiet, skuszone tymi obietnicami, zdecydowało się na tę metodę.
Niestety, okazało się, że wiele z nich wkrótce trafiło na oddziały chirurgii plastycznej z groźnymi powikłaniami. Niektóre z nich swojej decyzji o mało nie przypłaciły życiem.
Nie mogłam założyć żadnych ciuchów na siebie. Miała wrażenie, jakbym miała setki tysięcy igiełek w pierwsi. Wszystko mnie kłuło. Wtedy poczułam, że pierś pękła mi po raz pierwszy.
- powiedziała jedna z bohaterek reportażu "Superwizjera".
Jak powiedział chirurg plastyk, prof. Bartłomiej Noszczyk, który ratował zdrowie niektórych z tych kobiet, najczęstszymi powikłaniami są: migracja żelu w kierunku dołu pachwowego lub miednicy mniejszej oraz zakażenie i powstanie przetoki.
Z takich informacji, które wypływają na forach internetowych, oprócz zakażeń, dużo kobiet cierpi na niedowłady, drętwienia opuszków palców.
Kobiety są poddawane wielu operacjom, których celem jest usunięcie żelu. Zabiegi są jednak bardzo skomplikowane i prawdopodobnie nigdy nie przyniosą stuprocentowego efektu, ponieważ - jak przyznał prof. Noszczyk - rozlany preparat trudno usunąć w całości.
Resztki w różnych okolicach zostaną.
- powiedział lekarz.
Tylko implanty?
Czy w związku z zaistniałą sytuacją jedyną metodą powiększania piersi jest zabieg wszczepiania implantów?
Wydaje mi się, że przebadane i skuteczne są jedynie wkładki, implanty. Wszystkie żele, które się wstrzykuje w piersi (...) powinny być zakazane. One zawsze migrują i dają powikłania wczesne, albo późne następstwa w postaci tak tragicznych skutków.
- przyznał. prof. Noszczyk.
Cały reportaż "Superwizjera" będzie można zobaczyć na antenie TVN o godzinie 23.30.