Cannes 2020 - bez festiwalu filmowego. Grażyna Torbicka: "Lazurowe Wybrzeże, słońce, atmosfera - w innym miejscu nie poczujemy tego"

''Cannes bez festiwalu filmowego'', reporterka: Patrycja Wanat
Zwykle o tej porze roku Cannes było w blasku fleszy. Koronawirus zmienił jednak plany organizatorów słynnego festiwalu. W tym roku miasto na Lazurowym Wybrzeżu jest puste, nie ma gwiazd kina we wspaniałych kreacjach ani blichtru na Bulwarze Croisette. Zrób sobie prywatny festiwal - zachęca Ania Wendzikowska i poleca filmy, które wygrały poprzednie edycje tej imprezy.

Cannes 2020 - bez festiwalu

Cannes to niewielkie miasto na francuskim Lazurowym Wybrzeżu. Raz w roku na dwa tygodnie zamienia się w światową stolicę kina.

Najważniejsze filmy, największe gwiazdy, suknie od najlepszych projektantów oraz wielki biznes, który za tym wszystkim stoi. W tym roku przez pandemię koronawirusa musimy o tym zapomnieć.

Już tydzień przed rozpoczęciem festiwalu przygotowujemy się na otwarcie, jesteśmy bardzo podekscytowani, nie możemy się doczekać, chcemy zobaczyć wszystkie gwiazdy, które przyjeżdżają oraz filmy. Dziś wszędzie jest pusto
Kawiarnie są zamknięte, podobnie jak restauracje. Jest trochę smutno, bo jesteśmy przyzwyczajeni do czegoś innego
Zwykle w tym czasie możemy spotkać sławnych ludzi, uczestniczyć w przyjęciach, chodzić na plażę. Brakuje nam tego w tym roku

- mówią mieszkańcy Cannes.

Sporo osób w mieście wynajmuje mieszania na czas festiwalu.

Wszyscy odwołali rezerwacje, hotele też są oczywiście zamknięte. Czujemy się jak na pustyni, zwykle tutaj dużo się dzieje, teraz nie ma żadnych wydarzeń

Pałac Festiwalowy to budynek, który onieśmiela swoją wielkością. Liczy 25 tys. metrów kwadratowych, ma 18 sal kinowych. W tym roku burmistrz Cannes zaprosił do jego wnętrz bezdomnych. By pomóc im w walce z koronawirusem, utworzono tam wielką noclegownię, stołówkę a nawet przestrzeń dla ich psów.

Cannes 2020 w Internecie

Osobą, która zna festiwal w Cannes lepiej niż własną kieszeń jest Grażyna Torbicka, która przyjeżdża tam co roku od 22 lat.

Cannes to były też liczne, bardzo ważne rozmowy pomiędzy ludźmi z różnych stron świata. To były kontrakty zawierane tam, plany, przedstawianie nowych projektów, scenariuszy. Ścieżek, którymi podążała sztuka filmowa było bardzo dużo, ale miały charakter spotkania, rozmowy, wymiany myśli i rozwijania się nawzajem. A do tego wszystkiego, nie zapominajmy, to jest jednak Lazurowe Wybrzeże - słońce, Bulwar Croisette, klimat, atmosfera, w innym miejscu nie poczujemy tego

- podkreśla dziennikarka filmowa.

Podpisywanie umów i decyzji o dystrybucji filmów przeniosło się do Internetu. Nic jednak nie zastąpi spotkania twarzą w twarz.

Tęsknimy za tym, żeby się dotknąć, uściskać, być razem, czuć swoją obecność nie tylko wirtualnie. Te tłumy na Croisette, ta kawa trzykrotnie droższa w czasie festiwalu to jest pewien blichtr. Ale myślę, że raz w roku taki blichtr jest nam wszystkim troszeczkę potrzebny. Czy będę tęsknić? Chyba tak

- przyznaje Ewa Puszczyńska, producentka filmowa.

Twój prywatny festiwal w Cannes - Ania Wendzikowska poleca

"Człowiek z żelaza" (Złota Palma w 1981 r.), "Underground" (Złota Palma 1995 r.), "Życie jest piękne" (Grand Prix Festiwalu 1998 r., "Taksówkarz"(Złota Palma 1976 r.), "Pianista"(Złota Palma 2002 r.), "Pulp Fiction"(Złota Palma 1994 r.). To niektóre filmy, które wygrały poprzednie edycje festiwalu w Cannes. Warto do nich wrócić - zachęca dziennikarka. Zobacz rozmowę:

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości