Były szef Nissana uciekł z Japonii w futerale na kontrabas! Sprawdzamy, czy jest to możliwe

Carlosowi Ghosnowi groziło w Japonii wieloletnie więzienie za przestępstwa finansowe. Były szef koncernu Nissan-Renault uciekł do Libanu w futerale na kontrabas! Towarzyszyli mu ochroniarze przebrani za muzyków. W studiu Dzień Dobry TVN Andrzej Sołtysik sprawdził, jak się czuje człowiek zamknięty w takim pokrowcu.

Ucieczka w futerale

To była jedna z najbardziej spektakularnych ucieczek w ostatnim czasie. Z początkiem roku 65-letni Carlos Ghosn, były szef koncernu Nissan-Renault uciekł z Japonii, gdzie był podejrzany o malwersacje finansowe. Wcześniej został tymczasowo aresztowany, jednak wyszedł z więzienia po wpłaceniu ok. 9 mln dol. kaucji.

Były szef Nissana uciekł z Tokio przez Turcję do Libanu w futerale na kontrabas, w towarzystwie ochroniarzy przebranych za gruzińskich muzyków. Po wylądowaniu na libańskim lotnisku, Carlos Ghosn poinformował media, że jest niewinny i nie będzie bezczynnie oczekiwał na niesprawiedliwość, a japoński system sprawiedliwości jest zaprzeczeniem podstawowych praw człowieka. Na swoją konferencję prasową nie wpuścił japońskich mediów.

Interpol wydał za Carlosem Ghosanem list gończy. Minister sprawiedliwości Libanu Albert Sarhan oświadczył jednak, że ekstradycja Ghosana się nie odbędzie (były szef Nissana ma libańskie obywatelstwo).

Jak to możliwe?

Bardziej niż sama ucieczka i towarzysząca jej otoczka polityczna, interesuje nas to, w jaki sposób udało się Ghosanowi zbiec. Jak to możliwe, że opuścił kraj w futerale na kontrabas?

W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy kontrabasistę Dominika Jabłkowskiego, który podzielił się z nami swoimi anegdotami związanymi z kontrabasem i futerałem. Jego zdaniem futerał na kontrabas jest na tyle duży, że oprócz człowieka, może się tam zmieścić o wiele więcej rzeczy, np: zapas jedzenia, poduszka i inne potrzebne rzeczy. Muzyk powiedział, że uciekinier prawdopodobnie miał do dyspozycji jeszcze większy futerał i musiał mieć dostęp do tlenu.

Myślę, że w tym większym jeszcze się zmieściła woda i zapasy na dwa tygodnie

Dominik wspomniał też czasy studiów, kiedy razem z kolegami spali w futerałach między zajęciami.

Andrzej Sołtysik za namową Ani Kalczyńskiej próbował zmieścić się w futerale. Czy da się to zrobić? Zobaczcie.

Zobacz też: Na czym polega defraudacja?

>>>Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.<<<

Autor: Magdalena Gudowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości