Bycie jedyną kobietą w domu. Jak wychować chłopców, by pomagali w obowiązkach?

Małgorzata Rozenek – Majdan jest jedyną kobietą w swojej rodzinie. Tak zresztą bywa wielu polskich rodzinach. Jak to jest być tą „jedynaczką”? Zapytałyśmy mamy, które podobnie jak Małgosia żyją na co dzień wśród samych mężczyzn.

Bycie jedyną kobietą w domu

Na temat tego, jak to jest być jedyną kobietą w domu wypowiedziały się nasze ekspertki - Iwona Tomaszewska, prawniczka, mama dwóch chłopców i Edyta Plich, edukatorka, mama czterech chłopców.

Kto dowodzi w ich domach pełnych facetów i jak sobie z tym radzą?

Każde dziecko chce być wyjątkowe i traktowane samodzielnie. Myślę, że cudownym pomysłem jest spędzanie z każdym dzieckiem oddzielnie czasu, co w naszym przypadku bywa trudne

- przyznała mama czwórki pociech, Pani Edyta.

Zaś prawniczka Iwona dodała, że ułatwienie w takim przypadku jest zgoda pomiędzy rodzeństwem. Istotne jest także to, że w tak męskim gronie, kobieca osoba wybija, dlatego tak bardzo trzeba dbać o to, by nikt nie poczuł się zaniedbywany.

Ponadto, dzieci, niezależnie od płci muszą uczyć się samodzielności.

Samodzielność to jest coś takiego, co jak człowiek robi różne rzeczy w domu, jak potrafi koło siebie, to potrafi także napisać wypracowanie. Jak ma wszystko podane, jest obsłużony, to ta siła na coś trudnego jest już trudna do wygenerowania

- przyznała Pani Edyta.

W zależności od wieku wdrażam ich w takie obowiązki, które są odpowiednie. I myślę, że mają takie poczucie współuczestnictwa

- dodaje.

Podział domowych obowiązków

Liczy się więc partnerka relacja rodziców, ale także wdrażanie pociech w realizowanie domowych obowiązków. Czy mężczyźni wyręczają kobietę czy wręcz przeciwnie mama jest na każde zawołanie?

Jeśli dzieci chcą to robić, nie można im tego bronić. Wiadomo, że nad wszystkim czuwa mama, żeby nikomu się nie stała krzywda, zwłaszcza przy jakimś tam gotowaniu czy smażaniu

- dodaje Iwona Tomaszewska.

U mnie to jest szybka piłka. W przypadku chłopców, mam wrażenie i cały czas się tego uczę, że im krócej tym lepiej. Umawiamy się, jakie zadania oni biorą, kto się czym zajmie i ustalamy jakiś plan

- mówi Edyta Plich.

Ekspertka stara się więc wprowadzić w swoim domu zadaniowość. Jak się jej to udaje? Obejrzyj całą rozmowę.

Zobacz także:

Jak zmienić szkołę? Kto może zdecydować o przeniesieniu?

Justyna i Kuba Przygońscy. Nieobecny tata i zapracowana mama – jak to pogodzić z wychowaniem dzieci?

Bie­gunka a kar­mie­nie pier­sią – jakie metody na tę przy­krą dole­gli­wość można sto­so­wać w cza­sie lak­ta­cji?

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości