W Dzień Dobry TVN gościliśmy westernowych braci - Szymona, Łukasza i Dominika Wierzchosławskich, których rodzice, zafascynowani dzikim zachodem, założyli na Śląsku własne rancho, a także Ligę Western i Rodeo. Panowie powiedzieli nam skąd się wzięła jazda westernowa i czym różni się od stylu klasycznego ujeżdżania koni.
Ewa i Janusz Wierzchosławscy mieli marzenie, aby w Polsce zbudować rancho. Zaczęli je realizować w 1989 roku. Zaczynali od jednego konia, ale z roku na rok liczba zwierząt w ich stajni systematycznie rosła. Obecnie mają 32 konie. Na swoim ranchu Wierzchosławscy proponują jazdy konne w stylu western i klasycznym (w tym ujeżdżenie i skoki), oraz rekreacyjne wyjazdy w teren dla jeźdźców początkujących, jak i tych zaawansowanych. Organizujemy również wycieczki dla szkół i grup zorganizowanych, a także zawody w stylu western i występy z pokazami jeździeckimi western w całej Polsce.
W 2001 roku małżeństwo było współzałożycielami Polskiej Ligii Western i Rodeo, dzięki czemu jazda na koniu w stylu western stała się oficjalną dyscypliną sportową w naszym kraju. Para zdobyła kilka tytułów mistrzowskich w poszczególnych konkurencjach, a w 2004 r. zdobyła Puchar Mistrza Polski Western i Rodeo. Pasję do westernów i jazdy westernowej odziedziczyli po nich synowie. Starsi synowie Wierzchosławkich - Szymon i Łukasz są jedynymi Polakami reprezentującymi nasz kraj w najbardziej prestiżowych konkurencjach Rodeo w Europie – w ujeżdżaniu dzikich koni i byków. Natomiast najmłodszy syn - Domini jest mistrzem Polski w Polish Cowboy Race.
Przez myśl mi nie przeszło, że będę miał taką rodzinę. Synów, którzy są czołowymi zawodnikami, którzy kochają to co robią. To jest moje szczęście.
Jazda westrenowa (ang. western riding) to inaczej styl jazdy konnej, który wywodzi się z potrzeby użytkowania koni przez kowbojów, podczas pracy na farmach i ranczach. W porównaniu do klasycznego stylu jazdy, jazda westernowa różni się sposobem wyszkolenia konia, jazdy na nim oraz sprzętem jeździeckim i strojem.