Betonoza – atrybut polskich miast. "Miłość do betonu w Polsce, to jest coś, co wynika chyba z naszych kompleksów"

Polska betonem stoi?
My, Polacy lubimy beton – taki wniosek można, wysnuć patrząc na wiele miast i miasteczek. Przykładem jest, chociażby rewitalizacja rynku w Kutnie, który całkowicie został pokryty płytami. Dlaczego w XXI wieku, w obliczu stale ocieplającego się klimatu nadal panuje moda na wycinanie drzew i zastępowanie ich placami z płyt chodnikowych? Z tym pytaniem w Dzień Dobry TVN zmierzyła się architekt Marta Sękulska-Wrońska.

Betonowy rynek w Kutnie

Ostatnio głośno się zrobiło o rewitalizacji rynku w Kutnie. Remont, który pochłonął bagatela 40 mln złotych – lokalne media okrzyknęły, mianem "akceleracji brzydoty". Dlaczego? Bo rynek został zamieniony w parking, po którym mieszkańcy mogą chodzić i podziwiać, jaki jest trwały - bo z betonu. A co na ten temat sądzą mieszkańcy?

- Zdania są podzielone, jak we wszystkim. Jednym się podoba, drugim się nie podoba. Mnie się podoba - mówił jeden z mieszkańców. - Dla mnie za mało zieleni. Kiedyś było więcej parków, a teraz to wszystko zamurowali - dodała kolejna mieszkanka.

To tylko jeden z przykładów. Takich architektonicznych "pereł" jest w Polsce jeszcze więcej. Wystarczy tylko spojrzeć na zdjęcia, jak wyglądał kiedyś, a jak prezentuje się teraz rynek: w Węgrowie, Makowie, Skierniewicach czy plac Teatralny w Warszawie, gdzie zieloną przestrzeń zastąpiono betonem. Z kolei w Poznaniu zaprezentowano łatanie drogi gruntowej... asfaltem.

Dzień Dobry TVN

Dzień Dobry TVN

Betonoza – sentyment czy moda?

- Ta miłość do betonu w Polsce, to jest coś, co wynika chyba z naszych kompleksów. Wydaje nam się, że jesteśmy opóźnieni w stosunku do cywilizacji. A tak naprawdę, gdy popatrzymy, co się dzieje na Zachodzie, to zazielenia się przestrzenie publiczne i place, by ludzie chętniej spędzali tam czas - tłumaczył Jan Mencwel, autor książki "Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta".

Z kolei zdaniem architekt Marty Sękulskiej-Wrońskiej, która gościła w naszym studiu, betonowanie oznacza potrzebę zmian, wprowadzenie nowej jakości. - I jak widać nowe, nie znaczy lepiej - podkreśliła. Uważa, że nie jest celem "zalanie zielenią wszystkich placów w mieście", tylko znalezienia balansu pomiędzy krajobrazem przetworzonym a naturalnym, który da współczesnemu człowiekowi poczucie komfortu, jakości życia.

Podkreśliła przy tym, że latem w mieście odnotowuje się wyższe temperatury niż w terenach okolicznych. Jest to efekt tzw. "wyspy ciepła". Nawierzchnie utwardzone, mury budynków, akumulują ciepło i stanowią dodatkowy grzejnik. Dopiero posadzenie drzew zniweluje ten efekt. Co nasza rozmówczyni radzi włodarzom?

- Rozmawiajmy i słuchajmy swoich mieszkańców. Współpracujmy z architektem - podsumowała.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Rząd przedłużył obostrzenia. Minister zdrowia podał nowy termin. "W przyszłym tygodniu mają być podjęte dalsze decyzje"

10 rzeczy, o które musimy zapytać, kupując mieszkanie od dewelopera. Porady eksperta

Patodeweloperka w Polsce ma się dobrze? "Mieszkań jest wciąż za mało i ludzie często godzą się (...) na smutne kompromisy"

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: B. Dajnowski, R. Męczykalski

podziel się:

Pozostałe wiadomości