Badanie uczciwości. Polacy na szóstym miejscu!

Z badania przeprowadzonego przez szwajcarskich ekonomistów wynika, że Polacy należą do czołówki najbardziej uczciwych znalazców portfeli na świecie. Polska uplasowała się na szóstym miejscu. Pierwsza pozycja przypadła Szwajcarii, a ostatnia – Chinom. Jak jest w rzeczywistości? Reporter Michał Nobis przeprowadził eksperyment, żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie, a o jego rezultatach rozmawialiśmy z gościem Dzień Dobry TVN socjologiem dr Markiem Troszyńskim.

Magazyn „Science” opublikował wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z kilku szwajcarskich uniwersytetów, według których Polacy plasują się na szóstym miejscu pod względem poziomu uczciwości wśród znalazców portmonetek. Wyżej znalazły się: Szwajcaria, Norwegia, Holandia, Dania i Szwecja. Skąd zatem panujące powszechnie przeświadczenie o nieuczciwości Polaków?

„Zapraszamy do Polski – twój samochód już tam jest?” – to jest stereotyp, a często nawet autostereotyp. My sami w ten sposób o sobie myślimy, ale to zdecydowanie odnosi się do lat 90. Czasami zapominamy, jak bardzo szybko zmieniamy się, jako społeczeństwo – wyjaśnił dr Marek Troszyński - Poziom zaufania do siebie jest relatywnie niski w odniesieniu do Europy, ale już poziom poczucia bezpieczeństwa – w porównaniu do lat 90. ciągle rośnie. Ponad 80% ludzi jest przekonanych, że może czuć się bezpiecznie w swoim domu – dodał po chwili dr Troszyński.

Uczciwy znalazca

Hipoteza sformułowana na potrzeby studium zakładała, że uczciwość wzrasta wraz z mniejszą zawartością znalezionych środków. Żeby to sprawdzić, naukowcy posłużyli się 17 tys. portfeli, z których część była pusta, a część zawierała od 13 do 94 dolarów. Wbrew wstępnym założeniom rezultat okazał się odwrotny do zamierzonego i ostatecznie więcej portmonetek zostało zwróconych, niż przywłaszczonych.

Prawda czy fałsz?

Reporter Michał Nobis posłużył się dziennikarską prowokacją, żeby sprawdzić, czy wyniki badań przekładają się na rzeczywistość. W celu sprawdzenia uczciwości stołecznych przechodniów przebrał się za osobę niewidomą i w trzech różnych lokalizacjach badał, czy faktycznie nie ma cwaniaka nad warszawiaka. Rezultaty były co najmniej zadowalające.

Zobacz też:

Łódź: kamienica może runąć, mieszkańcy odmawiają przeprowadzki

Odholowane auto. Co robić? Ile to kosztuje?

Maraton sejmowy – ile biega się w Sejmie?

Autor: Anna Kobyłka

podziel się:

Pozostałe wiadomości