Anna Puślecka i jej cykl rozmów ze specjalistami z zakresu onkologii na Instagramie. "Robimy to charytatywnie"

Panująca pandemia koronawirusa gra obecnie pierwsze skrzypce we wszelkich przekazach. Trzeba też jednak pamiętać o tym, w jak ciężkiej sytuacji znajdują się pacjenci z chorobami nowotworowymi. Wśród nich jest chociażby Anna Puślecka, która mimo wszystko stara się wspierać innych onkopacjentów. Zorganizowała nawet cykl rozmów ze specjalistami na swoim Instagramie.

Rozmowy ze specjalistami

Anna Puślecka zmaga się z nowotworem piersi. Ekspertka mody o swoich zmaganiach informuje w mediach społecznościowych i walczy o refundację drogiego, lecz niezbędnego do życia leku. Dzięki swojemu działaniu zdobyła zaufanie wielu kobiet tak jak ona walczących z rakiem. Teraz kontaktują się z nią i zadają pytania o nurtujące je kwestia. Sama nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie, więc na czas odosobnienia w domu wymyśliła cykl rozmów na żywo na Instagramie.

Dwa działy są – dział moda i dział zdrowie. W dziale zdrowie już rozmawiałam z profesorem Wojciechem Rogowskim, onkologiem i radioterapeutą. (…) My wszystko to robimy charytatywnie

- powiedziała.

Podczas live’u każda z kobiet mogła zwrócić się do niego z ważnymi dla siebie sprawami i dostać od niego informacje na dany temat. Anna Puślecka cały też czas pisze do innych specjalistów z prośbą o gościnny występ na swoim profilu.

Ciężka sytuacja

Obecna sytuacja jest ciężka dla służby zdrowia, której brakuje niezbędnego sprzętu, ale i dla samych osób, które zmagają się z chorobami nowotworowymi. Mają one bowiem obniżoną odporność, przez co są o wiele bardziej narażeni na zarażenie koronawirusem. Do tego grona zalicza się też sama Anna Puślecka. Na co dzień bierze silny lek, który obniża pewne wartości krwi.

Trzeba to monitorować na początku co dwa tygodnie, teraz co trzy tygodnie, co miesiąc. Powinnam robić badania krwi i zdecydowałyśmy z moją panią doktor, że lepiej by było, żeby pominąć to badanie krwi

- wyjaśniła dziennikarka.

Na szczęście jednak poprzednie badanie wyszło dobrze i teraz rozpoczęła kolejny cykl lekowy. Raz na 28 dni powinna też brać w obecności lekarza specjalny zastrzyk kastracyjny. Odpowiednio zabezpieczona udała się więc miesiąc temu do swojej przychodni, która przygotowała się na jej wizytę. Mimo to boi się kolejnego wyjścia z domu na zastrzyk, który przypada za około tydzień.

Ważne!

Jeśli masz wysoką gorączkę, duszności, kaszel, bóle mięśni i czujesz się osłabiony bezzwłocznie zgłoś się do szpitala zakaźnego lub skontaktuj z najbliższą stacją sanepidu. Wszystkie niezbędne i najświeższe informacje dotyczące koronawirusa znajdziesz tutaj.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości