Anna Kalczyńska odpoczywa w górach. "Jak dobrze wrócić na szlak!"

Kamil Piklikiewicz/East News
Kamil Piklikiewicz/East News
Anna Kalczyńska ostatnio przebywała na kwarantannie. Nasza prowadząca wróciła już do pełni sił. Nie tracąc czasu i korzystając z pięknej, jesiennej pogody, wybrała się w góry. Zdjęciami z tej wyprawy podzieliła się w sieci. Zobacz, jak dziennikarka prezentuje się na tatrzańskim szlaku.

Anna Kalczyńska miała koronawirusa

Anna Kalczyńska w mediach społecznościowych relacjonowała przebieg swojej choroby oraz izolacji. W październiku nasza prowadząca trafiła na kwarantannę, ponieważ miała kontakt z osobą, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem. Po czym kilka dni później sama zachorowała. Dziś jest już zdrowa i gotowa do działania. Jak przyznała, nie mogła się doczekać powrotu do pracy.

Trzy tygodnie spędziłam w domu. Ominęło mnie kilka fajnych projektów, niesamowicie stęskniłam się za pracą i za ludźmi…

- napisała na Instagramie, dodając zdjęcie z naszego studia.

Anna Kalczyńska w górach

W przerwie od obowiązków zawodowych dziennikarka postanowiła naładować akumulatory na łonie natury. I tak wybrała się do Zakopanego. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła zdjęcie ze szlaku. Odpowiednio ubrana i przygotowana na górskie wędrówki łapie promyki jesiennego słońca.

Jak dobrze wrócić na szlak! Po tygodniach domowego więzienia natura jest najlepszą nagrodą. Pogoda sztos

- zapewniła szczęśliwa Ania.

Na zdjęciu widzimy naszą prowadzącą uśmiechniętą od ucha do ucha. Widać, że brakowało jej aktywności na świeżym powietrzu. Nie ma co się dziwić. Psychologowie jak mantrę powtarzają, że taka forma spędzania czasu świetnie wpływa zarówno na naszą kondycję fizyczną, jak i psychiczną.

Podobnego zdania są internauci, którzy życzą dziennikarce udanego urlopu.

Pani Aniu cudownie. Wiem coś o tym, też byłam na kwarantannie. Pięknie tak poczuć powietrze, że można już wyjść. Góry piękne. To jest coś, co kocham. Miłego pobytu i wypoczynku
Pani Aniu, trzeba korzystać z tego co daje nam świat i natura! Dużo radości podczas wędrówek

- czytamy pod postem.

Zobacz też:

Małgorzata Socha wspomina zaręczyny. "Mama wzięła sprawy w swoje ręce"

Tobi - górski piechur na czterech łapach. "On jest tym mocniejszym członkiem ekipy"

Hallerczycy z Niagary. "Przed Polakami otwierano domy, serca"

Zobacz wideo: Ania Kalczyńska o koronawirusie

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości