Andrzej Piaseczny o podejściu do życia. "Nie wszyscy rozpoznawalni ludzie są wewnętrznie mocni, silni i uśmiechnięci"

Andrzej Piaseczny o specjalnej, urodzinowej płycie
W styczniu Andrzej Piaseczny skończył okrągłe 50 lat, ale na prezent dla siebie i fanów czekał aż do wiosny. Już 7 maja do sklepów trafi wyjątkowa płyta "50/50". Z tej okazji muzyk odwiedził Dzień dobry TVN i opowiedział nam nieco więcej o nowym wydawnictwie, a także o stanie zdrowia po przebytym koronawirusie.

Andrzej Piaseczny świętuje okrągły jubileusz

Z okazji 50. jubileuszu Andrzej Piaseczny zrobił niespodziankę sobie i swoim fanom. Artysta nagrał nową płytę. Mimo przeciwności losu, jakie pojawiły się na drodze wokalisty, już 7 maja do sklepów trafi nowe wydawnictwo. A w nim? - 50/50 to 10 nowych piosenek, wspaniali artyści. Jedni moi przyjaciele od dawna, inni, których poznawałem muzycznie w studio: Paulina Przybysz, Jarecki, Kuba Badach, Kayah, Tomasz Organek, Mrozu – powiedział.

W naszym programie przedpremierowo pokazaliśmy także fragmenty teledysku do utworu "Przedostatni". Andrzej zdradził, że sam klip powstałby zdecydowanie wcześniej, gdyby nie jego choroba. Ciężki przebieg koronawirusa zatrzymał na dłuższy czas wszelkie prace.

Wcześniej dostałem scenariusz teledysku. Mieliśmy go nakręcić jeszcze przed moją chorobą. Plan był przekładany kilkukrotnie. Wiele ludzi ma mi za złe, że ja już wyzdrowiałem, że jestem w dobrej kondycji. Nikomu jednak nie życzę, aby to przechodził w taki sposób. Powrót do pracy jest dla mnie ogromnym wyzwoleniem

– przyznał.

Jak czuje się dziś Andrzej? Jak przyznał, jest już zdecydowanie lepiej. Artysta powrócił na lekcje śpiewu, a jego płuca funkcjonują prawidłowo. Skąd pomysł na edukację wokalną?

- Żałuję, że nie zacząłem dużo wcześniej. Świadomość polega na tym, żeby się cięgle uczyć. Jeżeli pianista chce świetnie grać, to musi grać w domu i przygotowywać się do tego. Podobnie jest z wokalistami, tylko ludzie często o tym zapominają – wyjaśnił.

Andrzej Piaseczny – optymista z uśmiechem na twarzy

Andrzej Piaseczny wciąż emanuje niesamowitą energią i szczerym uśmiechem na twarzy. Skąd 50-latek czerpie tyle optymizmu?

- Ja jestem z ludzi uśmiechających się i myślących o tym, że kryzysy powinniśmy zostawać za sobą, że powinniśmy sobie radzić ze sobą, że wszystkie odpowiedzi mamy w sobie, wystarczy tylko po nie sięgnąć - powiedział.

Wokalista nie ukrywa także, że w ostatnim czasie przejął intensywną opiekę nad mamą. Pomaga jej przy codziennych czynnościach. - Najpierw rodzice zajmują się nami, a potem my rodzicami. To jest naturalna kolej rzeczy - wyjaśnił.

Andrzej zaapelował także do widzów. Wokalista podzielił się życiowymi mądrościami i zdradził swoje antidotum na złe samopoczucie. - Miłość generuje miłość i napędza nas wewnętrznie. Wszystkim, którzy mają problemy, polecam jedno lekarstwo – miłość i to na początku własną . Dopóki nie polubimy i nie pokochamy siebie, nikt inny nas nie pokocha. Myślę, że dopiero kilka lat temu to zrozumiałem. To nie jest tak, że wszyscy rozpoznawalni ludzie są wewnętrznie mocni, silni i uśmiechnięci. My jesteśmy wszyscy tacy sami - podsumował.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Muzyka lat 90. w Polsce i za granicą. Największe przeboje i popularni wykonawcy

Andrzej Piaseczny wraca do pracy i zapowiada nowy teledysk. Fanka: "Cieszę się jak dziecko"

Andrzej Piaseczny nagrał protest song. "Niech ci ludzie pozwolą mi być, kim jestem"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości