Alan Andersz pokazał wstrząsające zdjęcie po wypadku. "Inaczej patrzę na to wszystko. Jest pięknie"

Dokładnie w 8. rocznicę wypadku Alan Andersz opublikował w mediach społecznościowych wyjątkowe zdjęcie. Widać na nim głowę aktora, którą pokrywa 50 szwów.

Alan Andersz wspomina wypadek

W 2012 roku Alan Andersz uległ poważnemu wypadkowi. Na urodzinowej imprezie Antka Królikowskiego aktor zleciał ze schodów. W wyniku niefortunnego incydentu Alan trafił do szpitala, gdzie walczył o zdrowie. Potrzebna była trepanacja czaszki.

Po ośmiu latach Andersz wrócił wspomnieniami do tragicznego wydarzenia. Aktor na Instagramie opublikował zdjęcie, na którym widać szwy przechodzące przez całą czaszkę. Fotografię opatrzył opisem:

8 lat temu, o godzinie, o której wrzucam ten post, dwóch lekarzy walczyło o moje życie na bloku operacyjnym. Nie poddali się, naprawili. Z tego, co pamiętam, na zdjęciu, które trzymam, mam ok. 40-50 szwów

Trudne chwile dodają sił

Alan Andersz stwierdził też, że choć wspomnienia o wypadku są trudne i bolesne, dzisiaj dodają mu sił. Wypadek diametralnie zmienił jego postrzeganie rzeczywistości. Teraz aktor już wie, że nie ma sytuacji, z której nie można wyjść.

To, że lekarze się nie poddali i dokonali niemożliwego, dało mi moc do tego, żebym i ja się nie poddał. W momentach słabości bardzo często sobie powtarzałem: "Lekarze operowali mnie 7-8 h ze świadomością, że szanse na przeżycie mam marne i nie poddali się. To komuś ma zależeć na moim życiu bardziej niż mi?! Nie może tak być" Inaczej patrzę na wszystko! Jest pięknie. (…) Staram się przekazywać wiedzę, którą złapałem, komu tylko mogę, żeby uświadomić, że nawet z najciemniejszej doliny da się wyjść

- dodał.

Alan Andersz jak co roku podziękował przyjaciołom, rodzinie i personelowi szpitala MSW w Warszawie, w którym był hospitalizowany. To właśnie ci ludzie dali aktorowi wsparcie i nadzieję.

Dziękuję rodzicom za gadanie do mnie, kiedy oddychała za mnie aparatura. Dziękuję wszystkim, co trzymali kciuki i wierzyli, że z tego wyjdę. Wyszedłem

- podsumował Alan.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości