Agnieszka Włodarczyk zamieściła wymowny wpis z okazji 40. urodzin. "Nie kradnę, nie kłamię, nikogo nie wykorzystuję"

Co słychać w świecie gwiazd?
Agnieszka Włodarczyk od prawie miesiąca przebywa na rajskiej wyspie Gili Air. To właśnie z niej na bieżąco raczy fanów zdjęciami z wakacji. Tym razem jednak to nie fotografia, którą dodała, jest ważna, a opis. Aktorka bowiem zamieściła swoje przemyślenia.

Ostatnio Instagram Agnieszki Włodarczyk przepełniony jest relacjami z rajskiej wyspy. Jej obserwatorzy mogli już podziwiać, jak aktorka odpoczywa na plaży, kąpie w basenie, czy relaksuje się w ramionach partnera - Roberta Karasia.

Agnieszka Włodarczyk o zarobkach

Przy okazji świętowania 40. urodzin Agnieszka Włodarczyk postanowiła podzielić się z internautami swoimi przemyśleniami. Przypominamy, że aktorka zadebiutowała jako 17-latka w filmie "Sara", a z polskim show-biznesie związana jest prawie 20 lat, więc doskonale wie, z czym go się je.

- W sumie równa ze mnie babka. Nie kradnę, nie kłamię, nikogo nie wykorzystuję, wszystko, co zarobiłam, zarobiłam uczciwie czasem ciężką, rzadziej lekką pracą, dzięki czemu nie mam teraz kredytów. Nie zawsze były tłuste lata, więc nauczyłam się oszczędzać, nie mam wielkich potrzeb, nie żyję na wyrost, na pokaz, na kredyt - zaznaczyła Agnieszka Włodarczyk.

Agnieszka Włodarczyk często ubiera się w lumpeksach

W dalszej części postu aktorka podkreśliła, że pozostaje wierna swoim przekonaniom i nie kreuje się na kogoś, kim nie jest. - Nie wzbudzam w ludziach poczucia, że są gorsi, nie wywyższam się, nie robię zakupów na Moliera, nie jeżdżę "lambo" z wypożyczalni , ściemniając, że to moje, nie kupuję drogich ciuchów, często ubieram się w lumpeksach, o czym doskonale wiecie - podkreśliła.

Zaznaczyła również, że stara się dbać o środowisko, bo kocha zwierzęta. Nie nosi futer i zadeklarowała, że, nawet gdyby nie miała za co żyć, to i tak nie poprowadziłaby imprez dla branży futrzarskiej. To samo tyczy się reklam koncernów kosmetycznych, które testują produkty na zwierzętach.

- Jestem dorosła, biorę na klatę konsekwencje moich życiowych decyzji. Uczę się na błędach, wyciągam wnioski, pokornieję, czytam, oglądam, analizuję. Kocham życie i święty spokój. Z wiekiem cenię go sobie coraz bardziej. Cieszę się, że dożyłam do czterdziestki, cieszę się każdym dniem. Więc tak, mam nadzieję nadal "się starzeć" i korzystać ze wszystkich dobrodziejstw, które daje mi życie - podsumowała.

Prezenty urodzinowe Agnieszki Włodarczyk

Swoje urodziny Agnieszka Włodarczyk świętowała na Gili Air, gdzie czekała na nią niezwykła niespodzianka urodzinowa. Przyjaciele i ukochany przygotowali dla niej cudowne przyjęcie. Obdarowali ją też prezentami, którymi były europejskie przysmaki, ponieważ Agnieszka tęskni na wyspie za polską kuchnią. Najbardziej jednak ucieszył ją parmezan.

W Dzień Dobry TVN prowadzący byli zaskoczeni, że Agnieszka skończyła już 40 lat. Wówczas Filip Chajzer opowiedział ciekawą historię o produkcji z Włodarczyk, którą widział jako dziecko. Aktorka miała wówczas 17 lat.

- Kiedyś, jak byłem małym chłopcem, tata mnie zabrał na film dla dzieci. To była "Sara" i cały film trzymał mi rękę na oczach. (...) Myślał, że jak gra tam takie dziecko to będzie dla dzieci. (...) Ale to świetny film - zdradził syn Zygmunta Chajzera.

Zobacz też:

Grażyna Łobaszewska - polska Aretha Franklin wydaje nową płytę. "Kiedyś cienko śpiewałam, teraz już nie"

Joanna Liszowska świętuje swoje urodziny. "Ło matko! 42 skończone!"

Kasia Dziurska i Emilian Gankowski - od znajomości do miłości. "Nie zaiskrzyło od razu, zupełnie nic"

Zobacz wideo: Agnieszka Włodarczyk o przyjaźni z fanką

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości