Agnieszka Chylińska w emocjonalnym wpisie rozliczyła się ze swoją przeszłością. Jak przyznała, lata temu zabrakło jej akceptacji, miłości i przytulenia. Była wokalistka grupy O.N.A w czułych słowach zdradziła, co powiedziałaby sobie samej z dawnych lat. - Mam czas na to, by spojrzeć wstecz, docenić to, co było piękne, wybaczyć sobie i innym to, co było po ludzku niedobre - stwierdziła gwiazda.
Agnieszka Chylińska o przeszłości
Piosenkarka rzadko udziela wywiadów i nie zdradza szczegółów na temat swojego życia prywatnego. Zazwyczaj w jej social mediach obserwujemy to, co dzieje się wokół jej scenicznego życia. Jednak w najnowszym, niezwykle osobistym wpisie na Instagramie odniosła się do lockdownu, kiedy ma więcej czasu nie tylko dla siebie, ale także dla swoich bliskich.
- Po latach pośpiechu, wszędobylskiej presji i nieprzerwanego biegu za czymś, co wiecznie znikało za horyzontem, mam czas... Dziwne uczucie po tylu latach gonitwy, szaleństwa... Jest czas na porządki, nie tylko w szafach i remont - nie tylko domu, do którego wpadałam głównie po to, by się przespać, przytulić dzieci i gonić dalej... Mam czas na to, by spojrzeć wstecz, docenić to, co było piękne, wybaczyć sobie i innym to, co było po ludzku niedobre - czytamy pod archiwalnym zdjęciem.
Artystka połowie lat 90. zaczynała karierę w rockowym zespole O.N.A. Od tamtej chwili jej kalendarz zapełniony był koncertami i nagrywaniem kolejnych albumów. Przez ponad 20 lat gwiazda cały czas była w biegu. Teraz wróciła wspomnieniami do dawnej siebie.
- To zdjęcie z sesji zdjęciowej do płyty WINNA. Tyle nadziei wówczas było we mnie, że nareszcie sama wybrałam się w podróż pod tytułem muzyka solo... W dniu premiery płyta została odebrana przez część krytyków i publiczności bardziej jako manifest sfrustrowanej byłej wokalistki O.N.A niż nowy rozdział w moim życiu artystycznym. Dużo było w tej ocenie racji. Teraz po prawie dwudziestu latach od premiery patrzę na TAMTĄ siebie z czułością . Tamta Agnieszka szukająca akceptacji, miłości, przytulenia... Co bym jej dzisiaj powiedziała? Że jest ważna, wrażliwa i kochana. Może właśnie tych słów w moim życiu zabrakło... - podsumowała gwiazda.
Fani wydają się być poruszeni słowami Agnieszki. Pod wpisem znajdziemy mnóstwo komentarzy, w których okazują jej wsparcie:
Wspaniała i mądra z Ciebie Kobieta, dla mnie jesteś kimś wyjątkowym, a każdy Twój koncert to lawina niesamowitych przeżyć. Dziękuję!
Pięknie napisane, pewnie wielu z nas brakowało takich słów...
Zespół O.N.A był piekielnym aktem Ciebie i tego jaka byłaś w tamtym czasie. Pięknie mówisz o tamtej Agnieszce. Zawsze zapamiętam Cię jako silną osobę pałającą ogromna wrażliwością i przekonaniu o własnym Ja. Ściskam.