22-letni Polak opracował metodę, która może powstrzymać koronawirusa. „Myśmy z tym wirusem jeszcze nie wygrali”

Świat od kilku miesięcy zmaga się z pandemią koronawirusa. Naukowcy z każdego zakątka Ziemi szukają sposobu na pokonanie COVID-19. Jednym z nich jest Steve Liebich – młody, polski badacz pracujący w USA. Niedawno opracował metodę stworzenia leku, który hamuje rozmnażanie wirusa. Na czym polega działanie tego specyfiku? O tym Steve Liebich opowiadał w naszym programie.

Steve Lebich i jego przełomowa metoda leczenia COVID-19

Steve Lebich to 22-letni biolog molekularny, który opracował pierwszą metodę leczenia COVID-19 o charakterze zarówno profilaktycznym, jak i terapeutycznym. Lek ma za zadanie leczyć osoby zainfekowane i chronić osoby zdrowe przed zarażeniem, nawet jeśli mają kontakt z chorymi, np. pracowników służby zdrowia. Celem Steve’a było zatrzymanie pierwszej fali zakażeń i przygotowania świata na kolejne.

Lek oparty jest na działaniu aptamerów, czyli małych i bardzo krótkich łańcuchach kwasów nukleinowych, które wiążą się z bardzo specyficznym fragmentem białka S ( tworzy ono charakterystyczną „koronę” SARS-CoV-2) i blokują wejście koronawirusa do naszych komórek.

Wirus nie może wniknąć do komórek naszego ciała, tym samym nie może się replikować. Nie mogąc się replikować, nie może dalej zarażać

– tłumaczył Steve Lebich w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Odpowiednio pozyskany aptamer ma zostać przygotowany w formie wziewnej. Po przez aplikację areozolu do nosa oraz jamy ustnej i pokryje nabłonek dróg oddechowych. Tym samym będzie stanowił swoistą warstwę ochronną, blokującą wirusa.

Przewidujemy, że czas ich działania będzie wynosił od 12 do 24 godzin

– zaznaczył naukowiec.

Koronawirus - prace nad lekiem

Koncepcja Steve’a Lebich spotkała się z pozytywnym odzewem ośrodków badawczych z całego świata m.in. USA, Indii, Chin, Brazylii, Kolumbii, Francji, Niemiec czy Belgii. Silne przekonanie jego naukowych partnerów o gwarantowanej skuteczności stworzonego przez niego leków zachęciły młodego badacza do dalszej pracy.

Aktualnie jest w trakcie zakładania na amerykańskim rynku biotechnologicznym organizacji non-profit. Jednak ze względu na to, że jego firma nie ma jeszcze ugruntowanej pozycji, nie jest w stanie pozyskać funduszy potrzebnych na rozwój projektu.

Kolejnymi fazami produkcji są już zainteresowane amerykańskie laboratoria i firmy, ale muszą dostać prototyp po pierwszych próbach w laboratorium. W tym celu uruchomiona została zbiórka pieniędzy na jego wyprodukowanie. Dzięki niej możliwe będą dalsze badania na komórkach zwierzęcych i ludzkich, a z czasem także testy kliniczne.

Partnerujące mu firmy amerykańskie, które mają podjąć się wykonania prototypu leku, gwarantują wyprodukowanie 100% wydajnego produktu.

Firmy, z którymi współpracuję, z którymi nawiązałem kontakt, które podjęły się stworzenia tego prototypu, nie tylko przyspieszą pracę, ale wszystkie dadzą mi zniżki, wiedząc, że sprawa jest priorytetowa. Wszyscy chcemy wyprodukować prototyp jak najszybciej

– podkreślił Steve’a Lebich.

Rokowania są obiecujące. Jego lek może pozwolić na ratowanie zdrowia i życia ludzkiego, a także otworzyć nowe możliwości wykorzystania wciąż niszowych, a jednak obiecujących aptamerów.

Każdy, kto chciałby wesprzeć prace nad lekiem na COVID-19, może przekazać datek za pośrednictwem strony internetowej.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Sukces polskiego badacza. Maciej Tarkowski uhonorowany przez prezydenta Włoch za walkę z koronawirusem

Lekarz, który został dziennikarzem. W czasie pandemii pokazał, jak naprawdę wygląda praca medyków

Nowy Jork kontra koronawirus. O walce z pandemią - polski lekarz: „To były bardzo długie i trudne miesiące”

Autor: Agata Polak

podziel się:

Pozostałe wiadomości