Minęło 14 lat od premiery kultowego "Diabeł ubiera się u Prady". Tych pięciu faktów na temat filmu nie znasz

Cover Video/x-news
Cover Video/x-news
Film "Diabeł ubiera się u Prady" miał swoją premierę dokładnie 14 lat temu. Kultowy obraz zyskał swój status dzięki wspaniałej obsadzie (w szczególności Meryl Streep) i wyjątkowemu sposobowi, w jaki została ukazana branża modowa. Myślisz, że na temat tej produkcji wiesz już wszystko? Sprawdź to, poznając pięć nieoczywistych faktów.

"Diabeł ubiera się u Prady" - kultowy film o modzie

Premiera filmu "Diabeł ubiera się u Prady" odbyła się dokładnie 14 lat temu, w 2006 roku. Fabuła zawiązała się w iście bajkowy sposób - główna bohaterka, Andrea Sachs to aspirująca dziennikarka, która chce zajmować się ważnymi tematami społecznymi. Los jednak ma dla niej inny plan i Andy trafia do magazynu o modzie, prosto pod skrzydła naczelnej, Mirandy Priestly, która pokaże jej, czym jest katorżnicza praca i oddanie tytułowi. Rzecz jasna, początkowo Andy jest zupełnie niezainteresowana modowym światkiem. Wraz z rozwojem akcji staje się jednak coraz bardziej profesjonalna i zdobywa doświadczenie, które później przekuje na swoją korzyść. W Sachs wcieliła się Anna Hathaway, zaś guru od modowego dziennikarstwa zagrała sama Meryl Streep. Za tę rolę otrzymała zresztą Złotego Globa, a także nominację do Oscara.

"Diabeł ubiera się u Prady" - ciekawostki

Naszą listę ciekawostek na temat filmu otwiera fakt, że zaprezentowana historia jest prawdziwa. Film powstał na kanwie książki napisanej przez Lauren Weisberger o tym samym tytule. Co istotne Lauren jest byłą asystentką Anny Wintour, redaktor naczelnej amerykańskiego wydania "Vogue".

Rolę Andy pierwotnie miała zagrać Rachel McAdams, ale odrzuciła tę propozycję. Zdobyła jednak sławę dzięki roli w innej komedii romantycznej, czyli w "Pamiętniku".

W roli Mirandy zaś zamierzono obsadzić Helen Mirren lub Kim Basinger.

Czy któraś z tych aktorek sprawdziłaby się lepiej w roli bezwzględnej redaktor naczelnej? Możliwe. Trudno jednak znaleźć aktorkę bardziej utalentowaną od Meryl Streep.

W filmie gościnnie zagrała Gisele Bündchen, która zgodziła się na to tylko pod jednym warunkiem - że nie będzie to rola modelki. Wcieliła się w pracownicę magazynu "Runaway".

Być może nie wiesz, że Stanley Tucci pojawił się na planie zdjęciowym 72 godziny po przesłuchaniu. Ekipa produkcyjna miesiącami szukała odpowiedniego aktora do tej roli. Tucci pojawił się dosłownie w ostatniej chwili i skradł całe show.

Zobacz także:

"Psychoza" Hitchcocka ma 60 lat. To jeden z najsłynniejszych filmów w historii kinematografii

"Tylko sprawiedliwość" już w kinach. Jamie Foxx: "To film, który daje nadzieję i zmienia świat"

Will Smith miał zagrać główną rolę w Matrixie! Oto aktorzy, którzy odrzucili kultowe role

Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.

Autor: Anna Mierzejewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości