Kora - gdyby żyła, skończyłaby 70 lat. Co porabiają jej synowie? Czy poszli w ślady sławnej mamy?

Kora
Piotr Bławicki/East News
Kora była niezwykle charyzmatyczną wokalistką o niebanalnej barwie głosu. Niestety jej kolorowe życie przerwała śmierć. 8 czerwca 2021 r. artystka skończyłaby 70 lat. Na cześć gwiazdy nastąpi symboliczne odsłonięcie przepięknego muralu z jej wizerunkiem, który namalowany został na jednym z bloków na warszawskich Bielanach. Z okazji tego wydarzenia postanowiliśmy przypomnieć, czym zajmują się synowie Kory.

Kora - 70. rocznica urodzin wokalistki

Kora była magnetyczną i charyzmatyczną mistrzynią metamorfoz. Urodziła się, żeby być gwiazdą i to jedyną w swoim rodzaju. Jak napisał Kamil Sipowicz, "tam, gdzie się pojawiała, w sekundę cała przestrzeń stawała się jej przestrzenią, a każdy człowiek jej słuchaczem. I nie miało znaczenia, czy śpiewa z Maanamem, czy przy śniadaniu mówi o cygańskich patelniach – głos Kory nie znosił sprzeciwu. Nikt go też nie chciał wnosić, bowiem uleganie czarowi Kory było swego rodzaju hajem. Na tyle rozkosznym, by nieustannie chcieć do niego wracać."

Nie pozwalała sobie na nudę. Uwodziła, zdradzała, kochała i porzucała. Miała to, o czym inne wokalistki mogły tylko pomarzyć – absolutną władzę nad tłumem. Odurzała. Byli tacy, którzy przez 30 lat nie opuścili żadnego jej koncertu. Nie bała się być inna od innych. To, co robiła na scenie było połączeniem punkowego buntu, hippisowskiej oniryczności i kościelnego mroku. Wszystkie to, co nosiła w sobie, wrzucała na scenie do jednego gara, tworząc iście wybuchową mieszankę. Siła rażenia Kory nie słabnie nawet dziś, po blisko 3 latach jej fizycznej nieobecności. To ona była tym żywiołem, który "rozgoni ciemne, skłębione zasłony". Przynajmniej w naszych głowach.

Dziś przypada 70. rocznica urodzin tej wyjątkowej artystki. 8 czerwca 2021 r., w dniu urodzin Kory, nastąpi symboliczne odsłonięcie przepięknego muralu z jej wizerunkiem, który namalowany został na jednym z bloków na warszawskich Bielanach.

Natomiast do 3 lipca w ramach wystawy WOMEN’S BUSINESS, można oglądać Korę na dotąd niepublikowanych fotograficznych arcydziełach Jacka Szmuca z 1972 roku.

Kora - co robią jej synowie

Kora urodziła dwóch synów. W 1972 r. na świecie pojawił się Mateusz, który jest owocem związku artystki i Marka Jackowskiego. Cztery lata później wokalistka powitała na świecie drugie dziecko. Chłopiec otrzymał na imię Szymon. Kora przez wiele lat utrzymywała, że jego biologicznym ojcem jest jej pierwszy mąż. Nadszedł jednak taki moment, kiedy artystka postanowiła wyjawić prawdę, że drugi z synów jest ze związku z Kamilem Sipowiczem.

Synowie Kory są już dorosłymi mężczyznami i obaj stronią od show-biznesu. Mateusz Jackowski na co dzień zajmuje się grafiką komputerową i - jak podaje portal edziecko.pl - wielokrotnie tworzył projekty okładek do albumów zespołu Maanam, m.in. "Miłość jest cudowna". Z kolei Szymon Sipowicz jest legendą polskiej deskorolki. Swoją przygodę z tym sportem zaczął w wieku 14 lat, kiedy razem z rodzicami przeniósł się z Krakowa do Warszawy. Pierwszą deskę kupił mu ojciec. - Spałem z nią, trzymałem ja przy piersi. Ojciec stwierdził, że coś jest ze mną nie tak - powiedział w rozmowie z reporterem Dzień Dobry TVN. Partnerką życiową Szymona jest Kasia Zielonka. Para ma syna, Jazona.

Zobacz wideo: Szymon Sipowicz o swojej pasji

>>> Zobacz także:

Klaudia Halejcio urodziła! Pokazała zabawny filmik ze szpitala: "Jesteśmy już razem"

Mandaryna o życiu w rodzinie patchworkowej: "Siedziałyśmy z Anią przed domem Michała i liczyłyśmy dzieci"

Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznaje: "Nie myślałem, że mogę być dla kogoś wzorem". Ma kontakt z Laurą?

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości